Adam Metelski: Jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę

Koszykarze z Poznania w ostatniej serii gier przełamali passę 6 porażek z rzędu. - W końcu zagraliśmy dobrze w końcówce spotkania i to zapewniło nam zwycięstwo - mówi Adam Metelski.

AZS Politechnika Big-Plus Poznań na początku sezonu spisuje się poniżej oczekiwań. W ostatniej kolejce ekipa z Wielkopolski podejmowała opromienioną wysokim zwycięstwem w Pruszkowie - Astorię Bydgoszcz. Faworytem potyczki byli przyjezdni, jednak to AZS w końcowym rozrachunku zdobył dwa punkty.

- Z drużyną z Bydgoszczy znamy się bardzo dobrze, ponieważ spotkaliśmy się z nimi w zeszłym sezonie w meczach o utrzymanie. Teraz udało nam się z nimi ponownie wygrać i jest to ważne zwycięstwo, ponieważ przełamaliśmy się po serii 6 porażek - przyznał dla SportoweFakty.pl Adam Metelski.

Co według podkoszowego zespołu z Poznania było kluczem do pokonania drużyny Jarosława Zawadki? - W końcu zagraliśmy dobrze w końcówce spotkania i to zapewniło nam zwycięstwo. Bardzo pomogły też punkty zawodników wchodzących z ławki. W kilku spotkaniach w tym sezonie byliśmy bardzo blisko zwycięstwa jednak w drugich połowach przegrywaliśmy. Tym razem to my byliśmy lepsi w końcówce - dodaje 30-letni gracz.

- Stabilizujemy formę w drugiej rundzie - tłumaczy Metelski
- Stabilizujemy formę w drugiej rundzie - tłumaczy Metelski

Mimo zwycięstwa nad Astorią, sytuacja akademików jest nie do pozazdroszczenia. Koszykarze Waldemara Mendla z dorobkiem 11 oczek zajmują 12. miejsce w rozgrywkach. - Już od kilku sezonów zespół Politechniki Poznań stabilizuje formę dopiero w drugiej rundzie, miejmy nadzieję, że w tym sezonie również będzie podobnie. Liga jest wyrównana w tym sezonie, więc mimo obecnej niskiej pozycji mamy jeszcze szanse awansować wyżej - wyjaśnia Metelski.

W ostatni dzień listopada zawodników z Poznania czeka bardzo trudny pojedynek. Wówczas ekipa z Wielkopolski rywalizować będzie w Kutnie z miejscowym Polfarmexem. - Myślę, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę, ale murowanym faworytem będzie zespół gospodarzy. Ciężko mi ocenić nasze szanse, mogę jedynie przypomnieć, że w zeszłym roku u siebie wygraliśmy z zespołem z Kutna, a składy obu zespołów aż tak bardzo się nie zmieniły od tamtego meczu - tłumaczy środkowy.

- Jak na I ligę zespół z Kutna nie ma słabych stron. Ma wyrównany skład, dobrych rezerwowych. Zespół będzie nawet jeszcze mocniejszy jak wróci kontuzjowany Dawid Bręk. Uważam, że pomimo trzech porażek, zespół z Kutna to wciąż jeden z głównych faworytów do awansu - kończy Adam Metelski.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Komentarze (4)
uve kolarz
29.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozumiem, że teoria spiskowa zakończona? Za pewne każdy by się cieszył gdyby wygrał Poznań, ale cóż....... lepiej wziąć zakład na chybił trafił w Lotku niż obstawić ekipę Metelskiego. 
barakuda
29.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo komu kibicuję i dlatego bardzo jestem ciekaw jak zagrają chłopaki po porażce w Pruszkowie. To dużo powie na temat tego czy była to wpadka czy jest to kryzys. 
10lew
29.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tym bardziej iz Polfarmex będzie chciał odbic sobie porażjkę w Pruszkowie. Podejrzewam min 20 dla Kutna. 
avatar
MałaAla
28.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lubię czytać wywiady z Adamem bo jest to niesamowicie inteligentny człowiek. Co do spotkania z Kutnem to jednak nie zgadzam się, że są w stanie sprawić niespodziankę. Gdzie Rzym gdzie Krym (z c Czytaj całość