Po operacji trafił do mgr Natalii Reke z Rehasport Clinic w Gdańsku. Po sześciu miesiącach intensywnej rehabilitacji Przemysław Frasunkiewicz jest gotowy do gry. W czwartek podpisuje kontrakt z Asseco Gdynia i tego samego dnia zadebiutuje w meczu pucharowym przeciwko... właśnie Anwilowi Włocławek.
- Blokady żadnej nie czuję, ale nie jestem też przygotowany do spotkania na te 100 procent, bo znam swoje możliwości. Teraz po dwóch tygodniach trenowania z zespołem Asseco Gdynia brakuje mi jeszcze jakieś 20 procent, ale za miesiąc już powinno być ok. Nasz trener jest bardzo doświadczonym szkoleniowcem i wie, że po tak ciężkiej kontuzji nie może od razu wymagać ode mnie za wiele. Będę chciał wejść do gry na spokojnie i małymi krokami dojść do tej formy optymalnej - powiedział Frasunkiewicz.
Gracz Asseco Gdynia nie może się już doczekać powrotu na parkiet. Jak sam mówi, odczuwa głód gry. - Czuję, ale ja zawsze czuję głód koszykówki, nawet jak nie miałem kontuzji. Przez te sześć miesięcy cały czas byłem przy koszykówce, codziennie oglądałem różne mecze i miałem treningi wizualizacyjne. Tak więc szczerze powiedziawszy, nie czuję się jakbym przez ten okres nie grał - stwierdził.
Początek meczu Asseco Gdynia - Anwil Włocławek o godz. 19:00.
13.05.2013 18:00 PGE Turów Zgorzelec 83-80 Anwil Włocławek
16.05.2013 18:00 Anwil Włocławek 75-63 PGE Turów Zgorzelec
18.05.2013 16:45 Anwil Włocławek 75-77 PGE Turów Zgorzelec (po dogrywce) Frasunkiewicz ma papiery, aby powalczyć z Asseco w p-o. Czytaj całość