Rosa pomaga dzieciom

Z końcem listopada Rosa Radom wcieliła w życie autorski projekt pod nazwą "Rosa Dzieciom". Akcja ma na celu pomoc najmłodszym, znajdującym się w trudnej sytuacji.

W tym roku koszykarze, trenerzy, pracownicy i współpracownicy Rosy pomagają  radomskiemu Domowi Dziecka Słoneczko, zamieszkiwanemu przez ponad czterdziestu wychowanków. - Celem projektu jest niesienie pomocy dzieciom, które nie z własnej winy znalazły się w dość trudnej sytuacji - informuje Elżbieta Borkowska-Jazienicka, menadżer ds. marketingu i reklamy w klubie z Mazowsza - Dzieci są w różnym wieku, a najmłodsze ma mniej niż roczek. Nie potrzebują luksusów, ale chcą czuć się normalnie. Dlatego w ramach prezentów świątecznych postaramy się zapewnić im rzeczy codziennego użytku, ubrania i coś dla osłody. To pomysł na wzbogacenie naszego lokalnego środowiska o pozytywne uczucia, radość dzielenia się i możliwość wyrównania szans. To ujednolica całe nasze otoczenie, w którym przecież każdy zasługuje na to, by czuć się dobrze - podkreśla.

Finał akcji "Rosa Dzieciom" odbędzie się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, a radomski klub zaprasza do wsparcia swoich działań także kibiców, sympatyków i przyjaciół drużyny. Pierwsza zbiórka datków odbyła się na meczu Rosy z PGE Turowem Zgorzelec, kolejna będzie miała miejsce 14 grudnia w spotkaniu radomian przeciwko AZS-owi Koszalin.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

- Zawsze bardzo chętnie włączamy się we wszelkie akcje niosące pomoc potrzebującym, szczególnie tym najmłodszym. Chcemy dać choć trochę radości dzieciom chorym, ubogim, samotnym czy niepełnosprawnym. Wszelkie działania marketingowe związane z projektem realizujemy własnymi siłami, jesteśmy ponadto wolontariuszami naszego projektu, dlatego całkowity dochód ze zbiórek zostaje przeznaczony na określony cel. To wyróżnia naszą akcję spośród innych - zwraca uwagę Przemysław Saczywko, prezes klubu.

- Jako reprezentant Tauron Basket Ligi jesteśmy zobowiązani do udzielania się na rzecz lokalnej społeczności. Korzystamy z zaproszeń do szkół podstawowych czy gimnazjów. Nasi zawodnicy, mimo natłoku obowiązków, zmęczenia czy mikrourazów, nigdy nie odmawiają udziału w akcjach, które skierowane są do dzieci i powodują uśmiech na ich twarzach. Chcemy dawać dobry przykład innym, a także zachęcić ich do wspierania naszych projektów - nie ukrywa Michał Wolczyk, menadżer ds. mediów.

Kolejnymi etapami projektu będą wizyty w szkołach i domach opieki, wsparcie akcji dożywiania dzieci, edukacji sportowej czy akcje pomocowe dla pokrzywdzonych rodzin. Akcja skierowana jest zwłaszcza do osób, które potrzebują pomocy, choć z różnych względów nie zawsze o nią proszą.

Źródło artykułu: