Stawić czoła gigantowi - zapowiedź meczu Galatasaray Stambuł - CCC Polkowice

Mistrzynie Polski staną w środę przed kolejnym bardzo trudnym wyzwaniem. Turecki potentat z pewnością zawiesi im wysoko poprzeczkę.

Adam Popek
Adam Popek

Sytuacja dolnośląskiej ekipy jeśli chodzi o Euroligę jest nie do pozazdroszczenia. Zaledwie jedna wygrana przy czterech porażkach sprawia, że zajmuje odległe, szóste miejsce w grupowej hierarchii i przyszłość niekoniecznie prezentuje się bardzo optymistycznie.

Co stanowi pewnik powinna ona mocno popracować nad postawą podczas pierwszych minut. Ostatnie pojedynki pod tym względem wypadały fatalnie, a wszelkie granice zostały przekroczone w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie Pomarańczowe przegrały kwartę numer jeden 0:17! Krajowy czempion absolutnie nie może notować tego typu wpadek. Oczywiście trudno porównywać rozgrywki BLK oraz europejskie puchary i wnioskować, że teraz podobne wydarzenia będą miały miejsce nad Bosforem, ale gospodynie bez wątpienia wykorzystają wszelkie przejawy słabości swoich rywalek.

Do tej pory poległy one tylko raz. Tydzień temu zaś przymusowo pauzowały. Pod względem potencjału kadrowego absolutnie przewyższają polkowiczanki dysponując takimi personami jak Alba Torrens, Nevriye Yilmaz czy Shavonte Zellous, która zdobywa średnio ponad 21 "oczek". Śmiało należy zatem stwierdzić, że podopieczne Jacka Winnickiego staną naprzeciwko swego rodzaju gwiazdozbioru.
Przed rokiem Polkowiczanki stoczyły wyrównaną walkę z Galatasaray przegrywając jedynie dwoma punktami. Przed rokiem Polkowiczanki stoczyły wyrównaną walkę z Galatasaray przegrywając jedynie dwoma punktami.
Czysto teoretyzując ewentualne zwycięstwo, bez znaczenia w jakich okolicznościach odniesione pozwoliłoby pewnie uwierzyć polskiemu kolektywowi we własne możliwości. Choćby dlatego warto podjąć walkę. Szczególnie, że na nim nie ciąży presja. Każdy przynajmniej trochę znający realia żeńskiego basketu wie ile znaczy marka "Galata".

Sporo zależeć będzie od formy Belindy Snell. Australijka zawsze próbuje pomóc zespołowi robiąc użytek ze swojej największej broni czyli rzutu z dystansu. Poprawić musi się natomiast Valerija Musina. MVP poprzednich finałów ekstraklasy gra znacznie poniżej oczekiwań. W rankingach ELW plasuje się tuż za pierwszą dziesiątką tyle, że pod względem liczby strat. A szkoda, bo właśnie teraz przydałoby się wsparcie.

Ważne, że do gry powróciła Magdalena Leciejewska. Reprezentanta Polski parę dni temu wystąpiła i zapewne sztab szkoleniowy przy najbliższej okazji też desygnuje ją do gry.

Początek meczu w środę o godzinie 20.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×