Na tę chwilę AZS Koszalin zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, ale od znajdującego się na szóstej pozycji Śląska Wrocław, dzieli tylko jedno zwycięstwo. Być może już w piątek obie ekipy zamienią się miejscami. W obozie Akademików panuje wielka mobilizacja przed tym meczem, co zresztą podkreśla trener Gasper Okorn.
- Na tę chwilę koncentrujemy się tylko i wyłącznie na spotkaniu ligowym, które jest dla nas niezwykle ważne. Dopiero po nim będziemy myśleć o meczu pucharowym. Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy ten mecz wygrać, jeśli chcemy pozostać w walce o pierwszą "szóstkę". Oczywiście wiemy jednak, że nie będzie to łatwy mecz - zauważa opiekun Akademików, który wraca pamięcią do wcześniejszych meczów.- Nie da się ukryć, że bardzo sobie skomplikowaliśmy sprawę meczami w Tarnobrzegu oraz w Radomiu. Zagraliśmy po prostu słabe spotkania, chociaż w ostatniej kolejce mieliśmy szansę wrócić do meczu, ale nie udało się - ocenia Gasper Okorn.
- W piątek chcemy wszystkim udowodnić, że te dwa mecze były wypadkiem przy pracy. Wiemy, jakie błędy popełniamy i chcemy to poprawić. Dokładnie przeanalizowaliśmy błędy z tych spotkań i liczę na to, że koszykarze wyciągną odpowiednie wnioski - mówi Gasper Okorn.
Nie wiadomo, czy w piątkowym spotkaniu słoweński trener Akademików będzie mógł skorzystać z Bartłomieja Wołoszyna, który zmaga się z urazem kolana. Wiadomo, że na pewno nie zagra Zbigniew Białek.
