Nemanja Jaramaz swój ostatni sezon spędził w dwóch klubach. W pierwszej części sezonu reprezentował barwy kazachskiej Astany, z którą występował w rozgrywkach ligi VTB. Tam zdobywał średnio 1,8 pkt, ale nie do końca był zadowolony ze swojej roli. Z czasem zdecydował się więc na przenosiny do ligi włoskiej. W ekipie Angelico BI rzucał średnio 7,1 pkt na mecz, lecz jego zespół zajął ostatnie miejsce w rozgrywkach.
Po sezonie zdecydował się na transfer do PGE Turowa Zgorzelec. - Jestem bardzo zadowolony z tego, że przeszedłem do PGE Turowa Zgorzelec. Liga jest naprawdę wyrównana. Kilka drużyn walczy o mistrzostwo Polski i bardzo mi się to podoba - mówi serbski rozgrywający, który średnio w TBL zdobywa 8,8 punktów oraz 1,8 asysty.
- Czuję się dobrze w zespole. Koledzy są bardzo w porządku. Nie mam z nimi żadnych problemów - dodaje Jaramaz, który w ostatnim czasie zmagał się z kontuzją mięśnia dwugłowego. Zawodnik pojawił się na parkiecie w spotkaniu ze Stelmetem Zielona Góra. Serb zdobył trzy punkty.
Serb cieszy się szczególnie ze współpracy ze swoim rodakiem - Miodragiem Rajkoviciem. - Jestem w dobrych relacjach z trenerem Rajkoviciem. Cenię sobie współpracę z nim. Mogę się od niego wiele nauczyć - podkreśla Jaramaz.