Vrbica Stefanov poza Minorką

W trzech meczach sezonu 2008/2009 Vive Minorka doznała trzech porażek. Po tak fatalnym starcie działacze wyspiarskiej drużyny doszli do wniosku, iż potrzeba zmian jest nieunikniona. Ostatecznie swoją pozycję pierwszego trenera zachował Ricard Casas, zwolniono zaś rozgrywającego Vrbicę Stefanova.

W tym artykule dowiesz się o:

Urodzony jeszcze w Jugosławii, zaś obecnie posiadający paszport macedoński, Vrbica Stefanov w zespole Vive był zmiennikiem na pozycji rozgrywającego. Trener Ricard Casas bardzo liczył na olbrzymie doświadczenie Macedończyka, lecz jego plany, by ów zawodnik uzupełniał się z o dziesięć lat młodszym Eugene’m Jeterem Poohem nie wypaliły. Amerykanin od początku sezonu spisuje się bardzo dobrze, podczas gdy 34-letni zawodnik zawiódł na całej linii.

Mierzący 188 cm wzrostu Stefanov wyszedł na parkiet we wszystkich meczach sezonu, lecz widać było po nim brak jakiegokolwiek zaangażowania w to, co dzieje się na parkiecie. W trzech spotkaniach zdobył tylko 2 punkty, miał 4 zbiórki oraz 1 asystę, czym w pełni zasłużył sobie na rozwiązanie kontraktu. Tym samym więc, koszykarz został wolnym agentem i wrócił do swojej ojczyzny.

- Nie ma co ukrywać. Jestem bardzo rozczarowany swoją postawą w tym sezonie. Na swoją obronę mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem bardzo zmęczony po piętnastu latach gry na różnych parkietach. W tym czasie nie miałem prawie w ogole okazji, by odpocząć - tłumaczy swoją formę na łamach jednego z zagranicznych portali sam zawodnik. - Po sezonie w klubie musiałem przygotować się odpowiednio do występów w kadrze narodowej, zaś kiedy mecze międzypaństwowe kończyły się, trzeba było wracać do trenowania w klubie. Dlatego wydaje mi się, że nie jestem już w stanie grać na najwyższym poziomie w najlepszej lidze w Europie. Wierzę jednak, że zespół poradzi sobie beze mnie. W ekipie jest wielu bardzo dobrych playmakerów - dodaje Stefanov.

Macedończyk zaczął swoją karierę w stołecznym zespole MZT Skopje. Szybko zebrał bardzo dobre recenzje wśród skautów, więc po zaledwie trzech latach przeniósł się do Turcji, do drużyny Pinar Karsiyaka. Przed sezonem 2000/2001 koszykarz podpisał warty 700 tysięcy dolarów kontrakt z AEK Ateny. W Grecji spędził jednak tylko rok i następnie związał się z Montepaschi Siena. We Włoszech grał trzy pełne sezony. Ponadto występował również w Ulkerze Stambuł, Crvenej Zvezdzie Belgrad, Olympiakosie Pireus, Mersin Belediyesi oraz ponownie w Montepaschi. Z włoskim klubem osiągnął największe sukcesy. Został mistrzem kraju w roku 2004 i 2007, a w roku 2002 wywalczył z drużyną Puchar Saporty.

Warto wspomnieć, iż jego nazwisko Stefanova przewijało się wielokrotnie w przeszłości w kontekście gry w Anwilu Włocławek. Ostatecznie jednak te informacje nie znalazły potwierdzenie w rzeczywistości.

Komentarze (0)