Kilkanaście dni temu Washington Wizards zdołali wyrównać swój bilans zwycięstw i porażek, jednak później w stolicy USA lepsi okazali się Dallas Mavericks oraz Toronto Raptors. Jeśli chodzi o indywidualne występy, w oczy rzuciła się słabsza dyspozycja Marcina Gortata pod względem zbiórek.
Polski środkowy w ostatnich pięciu meczach zaliczał średnio 5,4 zbiórki. To zdecydowanie poniżej jego statystyk sezonowych, które w tym względzie utrzymują się na poziomie 8,4. Co więcej, center zawodzi na atakowanej tablicy - świadczy o tym siedem zbiórek w pięciu spotkaniach.
- Te zbiórki nie działają w ostatnim czasie - potwierdza sam Gortat. Łodzianin już kolejnej nocy będzie mógł poprawić swoje średnie. Czarodzieje na własnym parkiecie podejmować będą Golden State Warriors.