Dominique Johnson zdobył 19 punktów, co było drugim wynikiem wśród koszykarzy Śląska Wrocław. Co więcej, jego skuteczność z gry przeciwko Stabillowi Jezioro Tarnobrzeg to aż 80 proc. (w tym 3/3 z dystansu!). Było to jedno z najlepszych spotkań Amerykanina w barwach WKS-u.
Popularny "DJ" w jednej z pierwszych akcji trafił trudną trójkę przez ręce obrońcy. Zapytaliśmy zawodnika o to, czy ten rzut dał mu pewność siebie od samego początku. - Bez wątpienia, ten rzut ustawił mój celownik i dał mi pewność siebie. Jak do tej pory moja skuteczność za 3 w tym sezonie jest katastrofalna, dlatego to trafienie dało mi moc (śmiech) - opowiadał Johnson.
Zazwyczaj, kiedy drużyna wysoko prowadzi, ma tendencję do dekoncentracji. To nie przytrafiło się Śląskowi przeciwko ekipie z Tarnobrzega - do końcowej syreny gospodarze powiększali przewagę. - Tym razem naprawdę się przyłożyliśmy. Wiemy, że naszym problemem są złe początki trzeciej kwarty, zazwyczaj przesypiamy je. W szatni trener uczulał nas, żebyśmy utrzymali tę energię, intensywność, którą pokazaliśmy w pierwszej części i będzie w zasadzie po meczu. Dokładnie tak się stało - wyszliśmy na boisko pobudzeni i pewnie wygraliśmy - kontynuował zawodnik Śląska.
Poza rewelacyjną dyspozycją rzutową "DJ" tryskał tego dnia dobrą energią. Pokrzykiwał cały czas, kiedy znajdował się na parkiecie, gestykulował po celnych trafieniach. Samego siebie przeszedł jednak w trzeciej kwarcie, kiedy po jednej z dobitek... parodiował minę "goryla" w stronę jednego z fotografów.
SportoweFakty.pl zapytały koszykarza o to, skąd akurat taka celebracja udanego zagrania przyszła mu do głowy. - To było trochę zwariowane. Dobrze nam szło, dobitka była trochę takim "hustle play", a po niej zauważyłem, że kamera jest we mnie skierowana i... po prostu to zrobiłem. To było na maksa spontaniczne - żartował Dominique.
Co ciekawe, w następnej akcji popisał się przechwytem i potężnym wsadem w kontrze.
Bardzo wysokie tempo gry również pasowało amerykańskiemu zawodnikowi. - Cały czas podkręcaliśmy tempo, graliśmy bardzo dużo w kontrataku. Myślę, że takie run'n'gun może podobać się nie tylko kibicom, ale też nam samym sprawiają radość takie łatwe punkty - dodał Johnson.
Śląsk zdobył tego wieczoru aż 105 punktów, co jest ich rekordem sezonu i ex aequo drugim najlepszym wynikiem w całej TBL.