Gdyby tylko patrzeć na ligową tabelę to faworyt w meczu Polpharmy z Treflem byłby znany już przed samym spotkaniem. Jednakże warto zwrócić uwagę na fakt, że sopocianom nigdy łatwo w Starogardzie Gdańskim się nie grało. "Żółto-czarni" będą musieli po raz kolejny poradzić sobie z presją widowni.
- Mecze wyjazdowe są bardzo trudne, zresztą słyszałem, że w tej hali jest bardzo gorąca atmosfera. Gospodarze napędzeni dopingiem grają niezwykle szybko i są niebezpieczni w tym elemencie koszykarskiego rzemiosła. My jednak jesteśmy przygotowani na taką grę i wiemy jak ich powstrzymać - mówi Lance Jeter, rozgrywający Trefla.
Sopocianie ostatnio męczyli się na wyjeździe z Jeziorem Tarnobrzeg i tak naprawdę zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w ostatnich minutach spotkania. Szalę na korzyść Trefla przeważył Adam Waczyński.
- Przed nami kolejne spotkanie w lidze, które po prostu musimy wygrać. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale chcemy odnieść zwycięstwo. Ostatnio mieliśmy trochę kłopotów na wyjazdach. Mam nadzieję, że odwrócimy nieco tę tendencję i wrócimy do swojego dobrego rytmu - przyznaje Jeter, który przy okazji chwali sobotniego rywala Trefla - ekipę Polpharmy Starogard Gdański.
- Analizowaliśmy grę Polpharmy od początku tygodnia, więc jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Myślę, że kluczem do zwycięstwa będzie skuteczna obrona, ponieważ Polpharma ma groźnych zawodników na wielu pozycjach. Oni w pojedynkę mogą przeważyć szalę zwycięstwa - zauważa amerykański rozgrywający Trefla Sopot.