Wymęczone zwycięstwo - relacja z meczu AZS Politechnika Poznań - MKS Znicz Basket Pruszków
Koszykarze Politechniki Poznań odnieśli czwarte zwycięstwo w tym sezonie, pokonując po nerwowej końcówce Znicz Pruszków. Gospodarze na własne życzenie zgotowali sobie dreszczowiec.
Przed spotkaniem ciężko było wskazać faworyta, jednak przewaga parkietu dawała większe szanse AZS-owi. I to własnie gospodarze lepiej zaczęli rywalizację, obejmując szybkie prowadzenie.
Od początku meczu Akademicy starali się narzucić gościom swój styl gry. W ich poczynania wkradł się jednak chaos w wyniku czego inicjatywę przejęli podopieczni Michała Spychały. Znicz wykorzystywał nadarzające się okazje do zdobywania punktów i pierwszą kwartę zakończył prowadząc 12:18.
Na początku czwartej kwarty znak do ataku w ekipie przyjezdnych dał rezerwowy Kamil Czosnowski zdobywając 5 punktów z rzędu i niwelując straty gości do 7 "oczek". Akademicy popełniali w tym okresie wiele głupich strat, oraz byli bardzo nieskuteczni, co wykorzystywali zawodnicy Znicza zdobywając łatwe punkty z kontrataków. Gospodarze potrafili jednak odeprzeć ataki gości, punktując z linii rzutów wolnych. Ostatnia akcja spotkania należała jednak do pruszkowian, ale niestety Dawid Mieczkowski spudłował rzut z otwartej pozycji i Politechnika "zamroziła" spotkanie trafiając osobiste.
AZS Politechnika Poznań - MKS Znicz Pruszków 64:61 (12:18, 30:13, 13:12, 9:18)
AZS: Baszak 16, Metelski 11, Ulchurski 11, Rostalski 10, Szydłowski 6, Hybiak 5, Stankiewicz 5, Rutkowski 0, Sobkowiak 0
MKS: Aleksandrowicz 12, Linowski 11, Malewski 10, Czosnowski 10, Mieczkowski 7, Lewandowski 6, Wojtyński 5, Janik 0, Put 0