PGE Turów Zgorzelec dopiero w 12. kolejce ligi VTB odniósł swoje pierwsze zwycięstwo poza własnym parkietem. Podopieczni Miodraga Rajkovicia zrewanżowali się ukraińskiemu BK Donieck za listopadową porażkę po dogrywce 104:108.
Wicemistrzowie Polski od samego początku grali bardzo dobrze w ofensywie, narzucając rywalom swój styl gry. Już w premierowej odsłonie polski zespół zanotował serię 20:2, dzięki czemu objął prowadzenie 22:7! Zgorzelczanom w Doniecku wychodziło wszystko - celne trójki, łatwe penetracje, skuteczne kontry.
Do przerwy PGE Turów prowadził aż 52:36, prezentując kapitalną koszykówkę. Przyjezdni w dwie kwarty mieli aż 17 asyst i dominowali na tablicach - 25:14. Damian Kulig i J.P. Prince zdobyli w tej części w sumie 28 punktów.
Gospodarze mieli ogromne problemy w ofensywie, ale także na linii rzutów wolnych. W całym meczu chybili aż... 17 rzutów wolnych (21/38), co na tym poziomie jest wynikiem niespotykanym! Dodatkowo fatalnie spisywali się liderzy Doniecka z pierwszego meczu. Ben McCauley i Bernard King zdobyli w sumie ledwo dziewięć oczek, podczas gdy w Zgorzelcu mieli ich aż 54!
Gospodarze jedynie w trzeciej kwarcie zagrali przyzwoicie. Po kilku celnych trójkach zmniejszyli straty do 11 oczek (60:71), lecz na nic więcej nie było ich stać. W czwartej kwarcie zanotowali serię pięciu minut bez zdobyczy punktowej, która ostatecznie zaprzepaściła ich szanse na końcowy triumf.
Prince zakończył spotkanie z 22 punktami, ośmioma zbiórkami i pięcioma asystami. Kulig dołożył 20 oczek i osiem zbiórek. Wśród pokonanych najlepiej spisał się Aleksandr Lypowyj, autor 20 punktów.
W 13. kolejce rozgrywek PGE Turów zagra z estońskim Kalev Tallinn. Mecz zaplanowano na 16 lutego, początek o godz. 17:45.
BK Donieck - PGE Turów Zgorzelec 67:86 (17:31, 19:21, 24:19, 7:15)
BK: Lypowyj 20, Killingsworth 18, Korniejenko 10, Cincadze 6, King 5, McCauley 4, Gliebow 4, Ikowlew 0, Burienko 0.
Turów: Prince 22, Kulig 20, Wiśniewski 11, Dylewicz 11, Stelmach 6, Zigeranovic 6, M. Taylor 5, T. Taylor 5, Karolak 0.