Już niedługo LeBron James będzie musiał podjąć ważną decyzję odnośnie swojej przyszłości. Wszystko sprowadza się do tego, że lider Miami Heat będzie mógł zostać na Florydzie na sezon 2014/15, ale ma również możliwość odstąpienia od ostatniego roku umowy.
Chętnych na sprowadzenie 4-krotnego MVP z pewnością brakować nie będzie. Do tej pory mówiło się o możliwym powrocie do Cleveland Cavaliers, czy też o tym, że zakusy na gwiazdę czynić będą włodarze Los Angeles Lakers. Niedawno z kolei pojawiły się plotki, według których również ten drugi zespół z Miasta Aniołów widziałby u siebie Jamesa.
Sytuacja finansowa Los Angeles Clippers jest jednak dość skomplikowana. W chwili obecnej salary cap drużyny nie pozwala na sprowadzenie utalentowanego koszykarza, dlatego ci wcześniej musieliby dokonać znaczących zmian w swoim zespole. Coraz głośniej mówi się też o tym, że Clippers spróbują pozyskać Jamesa na zasadzie sign and trade. W drugą stronę miałby powędrować pakiet zbudowany wokół Blake'a Griffina.
Niewykluczone więc, że ta spektakularna wymiana dojdzie do skutku, choć z pewnością pojawi się jeszcze niejedna informacja związana z przyszłością LeBrona. W chwili obecnej zawodnik ucina wszelkie spekulacje w tym temacie, bowiem chce skupić się na aktualnych rozgrywkach i czekających go celach.