Riviera nie dała szans outsiderowi - relacja z meczu MKS MOS Konin - Riviera Gdynia

Gdynianki bardzo pewnie i w niezłym stylu pokonały MKS MOS Konin. Praktycznie przez całe spotkanie wyraźnie przeważały i nie pozostawiły przeciwniczkom żadnych złudzeń.

Adam Popek
Adam Popek

W niedzielnym pojedynku wyrównane były tylko pierwsze minuty, kiedy gospodynie za sprawą Chandry Harris oraz Elżbiety Paździerskiej potrafiły zaskoczyć Rivierę. Później gdynianki wyciągnęły wnioski z tych wydarzeń i błyskawicznie przejęły inicjatywę. Po trzypunktowym rzucie Emilie Johnson prowadziły 11:6, co idealnie zapowiadało dalszy bieg wydarzeń.

Jeszcze w pierwszej kwarcie rozkręciła się Danielle Wilson. Amerykanka bezlitośnie ogrywała defensorki MKS-u i uzbierała na swoim koncie 10 "oczek". A przecież pozostawało wciąż trzydzieści minut zmagań.

Podczas drugiej "ćwiartki" stało się praktycznie jasne, iż koninianki tego wieczoru raczej nic nie wskórają. Dystans dzielący obie strony systematycznie wzrastał. Ciężar poczynań ofensywnych w nadmorskim teamie na swoje barki wzięły częściowo Polki. Pozytywne oblicze zaprezentowała m in. Joanna Szymczak-Górzyńska. Po jej udanych próbach wynik brzmiał 19:30.

Faworytki publiczności znów grały zbyt pasywnie. To stwierdzenie tyczyło się obu formacji. Stąd widmo porażki wisiało w powietrzu.

Druga połowa nie odmieniła specjalnie dotychczasowego scenariusza. Podopieczne Wadima Czeczuro konsekwentnie realizowały nakreśloną taktykę. Wkrótce wygrywały 50:30 i właściwie mogły spokojnie myśleć o triumfie. MKS zaś zdecydowanie za rzadko umieszczał piłkę w koszu. Jako jedyna wyróżniała się Aleksandra Kaja, lecz jej starania stanowiły zaledwie namiastkę tego czego drużyna rzeczywiście potrzebowała.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Decydująca batalia więc nie miała prawa zmienić czegokolwiek. Mało tego, dawny mistrz Polski do końca zachował odpowiednią koncentrację nie czując absolutnie żadnego zagrożenia. Przypomniała o sobie Dominika Miłoszewska, bodaj najbardziej aktywna koszykarka tamtego fragmentu.

Ostatecznie zajmujący wyższe miejsce w tabeli klub zwyciężył 77:51.

MKS MOS Konin - Riviera Gdynia 51:77 (12:17, 14:21, 11:19, 14:20)

MKS MOS:
Kaja 12, Harris 10, Paździerska 9, Krzyżaniak 9, Szemraj 4, Mańkowska 4, Motyl 2, Kuras 1.

Riviera:
Wilson 21, Johnson 17, Miłoszewska 12, Jakubiuk 9, Szymczak Górzyńska 8, Małaszewska 6, Matsko 4.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×