Tomasz Gielo przeciwko Gardner-Webb Runnin' Bulldogs (14-12) przebywał na parkiecie 33 minuty. W tym czasie rzucił 11 punktów (1/2 za 3, 2/4 za 2, 4/4 za 1) oraz zanotował 7 zbiórek (2 w ataku), 1 przechwyt i popełnił 2 przewinienia osobiste. Niestety Liberty Flames (9-17) źle rozpoczęło ten pojedynek przegrywając do przerwy już 19:38, ostatecznie okazując się słabszym 52:68. Polak był najjaśniejszą postacią w swojej drużynie.
Następne spotkanie ekipa naszego skrzydłowego rozegra w sobotę z Virginia Military.
Źródło artykułu: