W składzie zespołu Jekaterynburga występuje cała plejada znakomitych zawodniczek, grających koszykówkę na najwyższym światowym poziomie: Amerykanki - Deanna Nolan, Cappie Pondexter, Asjha Jones, Australijka Penny Taylor, francuska środkowa Sandrine Gruda, Białorusinka Yelena Leuchanka oraz Rosjanki - Elena Baranowa i Oksana Rakhmatulina.
Limit dwóch zawodniczek spoza Europy, mogących występować na euroligowych parkietach, jest zachowany, gdyż Taylor posiada włoski paszport, a Nolan ma obywatelstwo rosyjskie.
W pierwszej kolejce Euroligi UMCC Jekaterynburg bardzo pewnie pokonał na wyjeździe Jolly Sibenik 92:62. Najlepszą zawodniczką została Agnieszka Bibrzycka, notując 15 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst. Świetnie zagrały P. Taylor (18 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty, 3 przechwyty), C. Pondexter (10 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst) i E. Baranowa (12 punktów, 8 zbiórek).
Jekaterynburg jest zespołem kompletnym, grającym szybką i poukładaną koszykówkę. Każda z zawodniczek jest w stanie wziąć na siebie ciężar gry i poprowadzić drużynę do zwycięstwa.
Gdynianki czeka więc trudne zadanie, aby nawiązać walkę z bardzo silną ekipą zza Uralu, która jest jednym z faworytów tegorocznych rozgrywek Euroligi.
Na inaugurację euroligowych zmagań Lotos wysoko przegrał z Ros Casares Walencja 51:93. W całym meczu gdynianki zanotowały jedynie 6 asyst i aż 37 strat. Żadnego punkty nie zdobyły Polki: Paulina Pawlak, Magdalena Leciejewska i Oliwia Tomiałowicz. W Walencji najwięcej punktów zanotowały: Ivana Matović (15) i Alana Beard (11).
Najwyższy czas, aby właśnie w meczu z tak silnym przeciwnikiem swoją przydatność dla gdyńskiego zespołu pokazała Jennifer Fleischer. Jak do tej pory gra amerykańskiej środkowej pozostawia wiele do życzenia.
Prawdopodobna startowa piątka Lotosu na czwartkowy mecz z UMCC Jekaterynburg: N. Marchanka, A. Beard, M. Maslowski, E. Podrug, I. Matović.