Kobe Bryant powrócił po urazie Achillesa, ale niedługo potem doznał kontuzji kości piszczelowej. Koszykarz wziął udział w zaledwie sześciu meczach sezonu 2013/14 i wiele wskazuje na to, że ostatni mecz w tych rozgrywkach ma już za sobą.
Bryant przeszedł kolejne badanie kontuzjowanej nogi, które potwierdziło, że czeka go jeszcze przynajmniej trzy tygodnie przerwy. To oznacza, że mógłby wrócić około 14 marca, kiedy to w terminarzu jego zespołu pozostanie 17 spotkań. Spekuluje się więc, że zawodnik zrezygnuje z powrotu w tym sezonie i poświęci ten czas na pełny odpoczynek.
- Nie będziemy naciskać na jego powrót. Ale jeśli poczuje, że jest gotowy i dostanie zgodę lekarzy, to nie będzie powodu, dla którego miałby nie wrócić - skomentował generalny menadżer - Mitch Kupchak.
Przed pięciokrotnym mistrzem NBA jeszcze przynajmniej dwa lata gry w lidze NBA. Na początku bieżących rozgrywek podpisał on nowy kontrakt z Jeziorowcami.
Kobe to prawdziwy fighter więc może wróci :) szkoda bo do końca sezonu i tak już wiele meczów nie zostało.