ROW już trzykrotnie pokonał Rivierą w obecnym sezonie. Jedno ze zwycięstw było jednak bardzo widowiskowe, ponieważ przed miesiącem Rebecca Harris trafiła równo z końcową syreną, dzięki czemu śląski zespół wygrał 61:59.
Sobotnie spotkanie nie ma już większego ciężaru gatunkowego. Zarówno Basket ROW jak i Riviera mają już zapewnione utrzymanie w Basket Lidze Kobiet i zakończą rozgrywki odpowiednio na 7. i 8. miejscu.
- Nie ma to dla nas żadnego znaczenia. W sobotę gramy o wygraną. To ostatni mecz w tym sezonie w naszej hali i musimy ten mecz wygrać dla naszych kibiców - mówi na łamach oficjalnej strony Basket ROW Adam Rener, drugi trener rybniczanek.
W rybnickim zespole głównymi aktorkami powinny być wspominana już Harris (śr. 14,3 pkt) oraz Markel Walker (śr. 10,6 pkt), z kolei w ekipie Riviery należy zwrócić uwagę na duet Małgorzata Misiuk - Danielle Wilson.
Faworytkami ostatniej potyczki w sezonie są rybniczanki, które wygrały cztery mecze we własnej hali w obecnych rozgrywkach. Gdynianki poza własnym parkietem triumfowały trzy razy.
Basket ROW Rybnik - Riviera Gdynia / sobota, godz. 17:30