- W Polsce zjawię się najprawdopodobniej pod koniec kwietnia, chociaż ta data nie jest jeszcze do końca znana. Najpierw muszę wypełnić swoje obowiązki klubowe. Mam też powierzone zadania w zespole Boston Celtics i je też chce zrealizować - mówi w rozmowie z naszym portalem Mike Taylor, nowy trener reprezentacji Polski.
Taylor przejął schedę po Dirku Bauermannie, któremu nie udała się praca z naszą kadrą. Niemiecki szkoleniowiec miał odnieść sukces na EuroBaskecie, ale wygrał zaledwie jedno spotkanie podczas Mistrzostw Europy. Teraz związek postawił na trenera z mniejszym doświadczeniem, ale liczy, że jego pasja i zaangażowanie przyniesie dobre efekty.
Przypomnijmy, iż od 2003 roku Taylor był pierwszym trenerem zespołu Ratiopharm Ulm. W 2006 roku awansował z nim do Bundesligi i pracował tam aż do końca sezonu 2010/2011. Jego bilans z dziesięciu sezonów spędzonych w Europie to 188 zwycięstw i 115 przegranych. Lato 2010 roku to także początek pracy Amerykanina z reprezentacją Czech, gdzie przejął obowiązki asystenta.
Taylor na nowo chce ułożyć reprezentację Polski. Rozmawiał już z kilkoma graczami, który chętnie widziałby w kadrze. - Rozmawiałem już chociażby z Olkiem Czyżem, który grał przeciwko mojej drużynie. Zaprezentował się naprawdę przyzwoicie. Odbyłem też telefoniczną rozmowę z Marcinem Gortatem. Odbędę z nim spotkanie w dniu, kiedy Wizards będą grali w Bostonie. Miałem też kilka innych rozmów, ale na razie o szczegółach nie chcę za dużo mówić - podkreśla trener Mike Taylor.