Steve Nash nie odchodzi, bo chce pieniędzy

Steve Nash nie pojawi się już na parkietach ligi NBA w sezonie 2013/14, jednak nie chce zakończyć kariery, ponieważ jak sam przyznał, zatrzymuje go żądza pieniądza.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark

Los Angeles Lakers oficjalnie ogłosili, że Kobe Bryant nie zagra już w żadnym meczu ligi NBA w sezonie 2013/14. Jak się okazuje, podobny los spotkał Steve'a Nasha. W rozmowie z mediami potwierdził to szkoleniowiec zespołu - Mike D'Antoni.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy rozgrywający ma już za sobą ostatni mecz w NBA, bowiem Lakers w lecie mogą zwolnić go z kontraktu. 40-latek podtrzymuje jednak, że nie chce odchodzić i szczerze wyznaje, że o wszystkim decydują pieniądze.

- Taka jest rzeczywistość. Nie idę na emeryturę, ponieważ chce pieniędzy. To jest uczciwe. Wiem, że znajdą się ludzie, którzy powiedzą: "on jest taki chciwy, zarobił już tyle pieniędzy i chce jeszcze". Tak, chciałbym jeszcze. Przepraszam tych, dla których jest to frustrujące, ale gdyby byli w mojej sytuacji, zrobiliby dokładnie to samo - powiedział dla jednego z amerykańskich serwisów.

Podczas trwającej 18 lat kariery, Nash zarobił w NBA ponad 137 milionów dolarów. Jeśli wypełni kontrakt w sezonie 2014/15, suma ta wzrośnie do 146 milionów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy uważasz za słuszne zachowanie Steve'a Nasha?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×