Dariusz Szczubiał: Wszystko zburzyliśmy tą porażką

Pech nie opuszcza tarnobrzeskich Jeziorowców. Poza grą wciąż są Marcin Nowakowski i Jakub Patoka, a dwa ostatnie spotkania tarnobrzeżanie przegrali zaledwie jednym punktem.

Gospodarze mimo sporych problemów z polską rotacją od początku meczu narzucili rywalowi swój styl gry i pewnie prowadzili. Problemy zaczęły się pod koniec pierwszej połowy. W końcówce koszykarze Stabill Jeziora Tarnobrzeg mieli sporą szansę na wygraną, ale Reggie Hamilton fatalnie rozegrał ostatnią akcję meczu. - To nie końcówka zdecydowała o porażce, przegraliśmy to przed spotkaniem. W trakcie meczu i w przerwie przedstawiałem, że tak się właśnie może zdarzyć, jeśli nie będziemy do końca skoncentrowani - mówi Dariusz Szczubiał.

Tarnobrzeżanie znów zagrali bardzo nieskutecznie. Mimo wielu zbiórek w ataku i oddaniu 11 rzutów z gry więcej od Polpharmy Starogard Gdański, to Farmaceuci mieli po meczu powody do zadowolenia. - Dziwi mnie to, bo zespół z poprzednich spotkaniach zaczął się już prezentować bardzo dobrze - przyznaje trener gospodarzy.

Podopieczni Dariusza Szczubiała znów przegrali na własne życzenie
Podopieczni Dariusza Szczubiała znów przegrali na własne życzenie

W ostatnim czasie tarnobrzeżanie grają wiele wyrównanych spotkań, ale tylko jedno z nich zakończyli swoją wygraną. Czy Jeziorowcy będą w stanie jeszcze pozytywnie zaskoczyć w tym sezonie? - Trzy ostatnie spotkania wydawać by się mogło, że jesteśmy na dobrej ścieżce. Przegranym meczem z Polpharmą wszystko zburzyliśmy. Bardzo mi przykro... - skwitował Dariusz Szczubiał.

Stabill Jezioro z fatalnym bilansem 5-19 wciąż zajmuje 10. miejsce, mając jeden mecz rozegrany więcej niż Polpharma. Kolejnym rywalem zespołu z Podkarpacia będzie AZS Koszalin, który wciąż ma realne szanse na awans do czołowej ósemki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: