Pierwsze spotkanie w tej parze padło łupem stargardzian, którzy przed drugą odsłoną rywalizacji mieli przewagę psychologiczną nad rywalami. Od samego początku mecz układał się lepiej dla Spójni, która grała przede wszystkim skuteczniej, dzięki czemu spokojnie budowała przewagę. Mimo że gospodarzom udało się zniwelować straty do pięciu punktów, to po pierwszej odsłonie przegrywali 15:25. Wysiłki jaworznian przyniosły efekt, dzięki lay-upowi Sławomira Klocka przegrywali 27:29. Jednak Spójnia napędzana przez Adriana Sulińskiego zdołała jeszcze przed przerwą odbudować swoje prowadzenie (27:38).
Trzecia odsłona była wyrównana, a przed decydującą kwartą 55:44 prowadzili przyjezdni. Czwartą odsłonę rzutem z dystansu otworzył Suliński, tym samym trafiając szóstą trójkę w tym spotkaniu. Dla podopiecznych Tomasza Jędrosa była to ostatnia szansa, by przedłużyć swoje nadzieje na spokojne utrzymanie w I lidze, bez konieczności walki w II rundzie play-outu. Dodatkowa mobilizacja przyniosła efekt w postaci zniwelowania strat, w połowie kwarty wynosiły one tylko cztery punkty, więc MCKiS wciąż miał szansę na zwycięstwo. Mimo usilnych starań gospodarzom nie udało się przełamać rywali, którzy za każdym razem im odskakiwali.
Tym samym Spójnia triumfowała po raz drugi i wywalczyła pozostanie w I lidze na kolejny sezon. Natomiast jaworznian czeka gra w II rundzie fazy play-out, w której zmierzą się ze Zniczem Basket Pruszków.
MCKiS Termo Rex S.A. Jaworzno - Spójnia Stargard Szczeciński 68:72 (15:25, 12:13, 17:17, 24:17)
MCKiS: Janiak 18 (3x3 pkt), Goldammer 13, Bukowiecki 13, Wróbel 12, Klocek 5, Przyborowski 3, Grochowski 2, Nowerski 2, Śpica 0.
Spójnia: Suliński 26 (6x3 pkt), Koszuta 16, Pytyś 9, Soczewski 6, Ł. Kwiatkowski 6, Stokłosa 4, M. Kwiatkowski 3, Bodych 2, Wróblewski 0.
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2:0 dla Spójni, która utrzymała się w I lidze
od kiboli Z jaworzna