- Chyba się źle czuł, taką otrzymałem informację od masażysty klubowego. Oficjalna wersja jest taka: problemy żołądkowe stanęły na drodze do jego występu - podkreśla Tomasz Jankowski, trener Polpharmy Starogard Gdański, który nie mógł w niedzielnym meczu skorzystać z usług amerykańskiego zawodnika. Michael Hicks był z drużyną w Gdyni, ale oglądał spotkanie z perspektywy trybun.
- Rozmawiałem z zawodnikiem w sobotę i był gotowy do gry i nie narzekał na żaden problem - dodaje trener Tomasz Jankowski.
Warto przypomnieć, że w poprzednim meczu tych drużyn Sebastian Kowalczyk po zderzeniu z Michaelem Hicksem stracił zęby i nie wiadomo kiedy tak naprawdę wróci do gry.
Amerykanin średnio zdobywa dla ekipy Kociewskich Diabłów w tym sezonie 12,4 punktu.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]