Artur Mielczarek: Każdy dorzucił jakąś cegiełkę

AZS Koszalin mimo braku Krzysztofa Szubargi bardzo łatwo pokonał Polpharmę Starogard Gdański 93:69. Triumf ten jest dobrym prognostykiem przed meczem sezonu dla Akademików z WKS Śląskiem Wrocław.

Wszyscy na Pomorzu Zachodnim wiedzieli, że starcie z Kociewskimi Diabłami nie jest najważniejsze. Mimo tego trener Igor Milicić dumny może być z postawy swoich koszykarzy, którzy w pełni skoncentrowani podeszli do niżej notowanego rywala. Koszalinianie bardzo cieszą się, że udało im się zatrzymać Kevina Johnsona. Amerykanin podczas ostatniego swojego występu przeciwko z AZS-owi zanotował aż 15 zbiórek w ataku, a w środę zaledwie jedną.

- Myślę że mecz mógł się podobać kibicom - mówił zadowolony Artur Mielczarek. -Walczyliśmy od początku, a co najważniejsze udało nam się spełnić założenia przedmeczowe. Polpharma zebrała tylko 4 piłki w ataku, z czego Johnson, który wcześniej nas zniszczył na desce, zdobył tylko jedną - zauważył.

Należy przyznać, iż triumf z Polpharmą jest dobrym prognostykiem dla graczy z Koszalina. Ponadto nie aż tak widoczny był brak Krzysztofa Szubargi, którego znakomicie na rozegraniu zastąpił LaceDarius Dunn.

- Każdy dorzucił jakąś cegiełkę. Myślę, że pomoże nam to przed tym najważniejszym meczem, który mamy teraz we Wrocławiu - zakończył z optymizmem Mielczarek.

Źródło artykułu: