Wiceprezydent Starogardu dla SportoweFakty.pl: Mamy argument do podjęcia rozmów

Przyszłość Polpharmy Starogard Gdański ma leżeć w rękach miasta. Główny sponsor drużyny oczekuje zdecydowanie większej pomocy finansowej dla klubu.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski

Podczas ostatniego meczu z Kotwicą Kołobrzeg kibice apelowali w stronę znajdującej się na trybunach Wiceprezydent Iwony Lewandowskiej o wsparcie dla swojego zespołu. Jak ich prośby zostały odebrane?

- Znam doskonale zdanie kibiców i rozumiem ich zaniepokojenie - mówi specjalnie dla naszego portalu, Lewandowska. - Wielokrotnie rozmawiałam z prezesem Olszewskim na temat funkcjonowania klubu. Frekwencja na meczach jest różna, ale zauważam żywe zainteresowanie koszykówką, zaangażowanie kibiców, wierność oraz wolę pozostania koszykówki w naszym mieście. Trudno wyobrazić sobie Starogard Gdański bez istnienia tego sportu - zaznacza.

Już wkrótce odbędą się kolejne rozmowy w tej sprawie, lecz wszyscy mają nadzieję, że Zakłady Farmaceutyczne Polpharma S.A. nieco ugną się od swoich żądań.

- Traktujemy to wszystko nie jako zapowiedź ustania działalności klubu, ale jako dobry argument do podjęcia kolejnych rozmów - podkreśla sternik miasta.  - Nadal jesteśmy zainteresowani rozwojem koszykówki, będącej oczywistą promocją naszego miasta. Będę już wkrótce rozmawiać z przedstawicielami Polpharmy - zapowiada Wiceprezydent.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas

Czy włodarze Starogardu Gdańskiego powinni zdecydowanie bardziej wesprzeć klub?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×