Zaczęło się. Po zwolnieniu Mike'a D'Antoniego wielką niewiadomą pozostaje to, kto obejmie Los Angeles Lakers. Pewne jest właściwie tylko, że dopóki nie poznamy nowego szkoleniowca, będziemy zasypywani nazwiskami potencjalnych kandydatów. Wśród nich jest obecny trener Chicago Bulls - Tom Thibodeau.
[ad=rectangle]
Według mediów, włodarze Jeziorowców w niedalekiej przyszłości poproszą Bulls, by ci zezwolili im na rozmowy z Thibodeau. Czy doskonały trener zdecyduje się opuścić Wietrzne Miasto? W ostatnich latach dobiegały do nas informacje o niezbyt dobrych stosunkach między nim a władzami Byków, ale z drugiej strony, Lakers znajdują się w bardzo trudnym położeniu i ewentualna zmiana środowiska byłaby dla 56-latka ogromnym wyzwaniem.
Pośród innych kandydatów wymienia się między innymi takie nazwiska jak Lionel Hollins, Jeff Van Gundy, Byron Scott, George Karl, Kevin Ollie, John Calipari. Z całą pewnością duży wpływ na wybór trenera będzie miał wchodzący w ostatni etap kariery Kobe Bryant.