Adam Waczyński: Do Słupska bez presji

Trefl Sopot w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi z Energą Czarnymi Słupsk 2:0. W środę "żółto-czarni" chcą zakończyć tę serię. - Do Słupska pojedziemy bez presji - zapowiada Adam Waczyński.

Półfinał dla koszykarzy Trefla Sopot jest już na wyciągnięcie ręki. Ekipie Dariusa Maskoliunasa brakuje zaledwie jednego zwycięstwa do promocji do kolejnej fazy Tauron Basket Ligi. Niewątpliwie awans do półfinału byłby osiągnięciem dla sopockiego klubu w tym sezonie.

Trefl już w środę może zakończyć rywalizację z Energą Czarnymi, ale zadanie będzie trudniejsze, ponieważ batalia przenosi się teraz do Słupska.
[ad=rectangle]
- Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że w Słupsku gra się niezwykle ciężko. Czarni zawsze stawiają tam niezwykle trudne warunki, więc spodziewamy się, że nie będzie łatwo. Do Słupska pojedziemy bez presji, ponieważ to my cały czas mamy przewagę własnego parkietu i to nas stawia w dobrej sytuacji wyjściowej - podkreśla Adam Waczyński, który w niedzielnym meczu rzucił 12 punktów - o osiem więcej niż w pierwszym spotkaniu.

- W niedzielę było zdecydowanie lepiej niż w piątek. Prawdą jest fakt, że nie jest nam łatwo grać z Energą Czarnymi, bo w tym sezonie graliśmy już osiem razy z tą drużyną i przeciwnik doskonale jest zorientowany w tym, co gramy - ocenia reprezentant Polski.

Sopocianie zdają sobie sprawę z tego, że w Słupsku czekają ich trudne spotkania. Waczyński zapowiada nawet, że... te mecze nie będą się podobać kibicom.

- Spodziewam się, że będą to twarde spotkania, w których będzie wiele przewinień, ostrych starć. Nie będą to raczej piękne zawody dla kibiców. Nastawiamy się jednak na to i jesteśmy gotowi do gry - dodaje Waczyński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: