Rosa Radom w półfinale TBL!

[tag=1767]Rosa Radom[/tag] po raz trzeci pokonała [tag=1729]Anwil Włocławek[/tag] i zagra w półfinale TBL! Radomianie po niesamowitej końcówce zwyciężyli Rottweilerów w Hali Mistrzów 74:68.

Awans do najlepszej czwórki to największy sukces ekipy z Mazowsza, która po dwóch spotkaniach przegrywała 0:2. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali jednak trzy ostatnie mecze, a w niedzielę, mimo słabej gry w końcówce, byli zdecydowanie lepszym zespołem od Rottweilerów.
[ad=rectangle]
Radomianie objęli prowadzenie w końcówce premierowej kwarty i nie oddali go już do końcowej syreny. Goście mieli tego dnia więcej atutów od zespołu Miliji Bogicevicia, który w swojej rotacji miał tylko siedmiu zawodników oraz trzech niedoświadczonych juniorów.

Rosa trafiła w niedzielny wieczór aż 11 trójek, z czego pięć w decydującej, trzeciej kwarcie. W niej koszykarze z Mazowsza osiągnęli nawet 15 punktów przewagi i kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Świetnie z dystansu rzucał Jakub Dłoniak, a pod koszem rządził Kirk Archibeque.

Goście wydawali się niezagrożeni, zwłaszcza, że na na sześć minut przed końcem prowadzili aż 67:51. Anwil nie miał jednak nic do stracenia i postawił wszystko na jedną kartę. Rozpoczął Paul Graham, a chwilę później niesamowity okres zanotował Jordan Callahan i Mateusz Kostrzewski. Włocławianie zanotowali serię 13:0 i zbliżyli się na odległość zaledwie dwóch punktów - 68:70.

Niestety dla nich Graham niepotrzebnie wdał się w dyskusję z Łukasz Majewski, za co otrzymał przewinienie techniczne, a próbujący ratować sytuację Callahan nie trafił rzutu z półdystansu na 10 sekund przed końcem. Na nic zdała się także próba za trzy punkty w wykonaniu dobrze dysponowanego tego dnia Danilo Mijatovicia.

Rosa opanowała kryzys i ostatecznie triumfowała 74:68. Goście grali bardziej zespołowo - świetne zmiany dawał Jakub Zalewski, Kim Adams czy Kamil Łączyński, który powrócił po kontuzji kostki i zdobył niezwykle cenne pięć punktów.

Radomianie triumfowali mimo tego, że popełnili aż 18 strat. W ważnych momentach nie drżała im ręką na linii rzutów wolnych - wykorzystali 17 z 20 prób. Dłoniak uzbierał ostatecznie 16 punktów, oczko mniej zapisał Majewski a po 13 dołożyli Archibeque i Korie Lucious. Wśród pokonanych wyróżnili się Callahan (18 pkt) i Miajtović (15 pkt).

W półfinale Rosa zmierzy się z PGE Turowem Zgorzelec, który wygrał rywalizację z AZS Koszalin w stosunku 3:0. Pierwszy mecz w tej serii zaplanowano na piątek, 16 maja.

Anwil Włocławek - Rosa Radom 68:74 (15:16, 14:22, 18:19, 21:17)

Anwil: Jordan Callahan 18, Danilo Mijatovic 15, Mateusz Kostrzewski 13, Paul Graham 11, Seid Hajric 8, Piotr Pamuła 3, Mikołaj Witliński 0.

Rosa: Jakub Dłoniak 16, Łukasz Majewski 15, Korie Lucious 13, Kirk Archibeque 13, Jakub Zalewski 7, Kamil Łączyński 5, Piotr Kardaś 3, Kim Adams 2, Robert Witka 0

Stan rywalizacji: 3:2 dla Rosy

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (67)
Joka
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
lucius zagrał w końcówce tak, jakby od buków dostał kasę za przegranie meczu, robił wszystko aby tracić piłki, nawet jak idiota chciał/popełnił faul niesportowy łapiąc wpół uciekajacego do kont Czytaj całość
avatar
zaklinacz węża
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Z pozdrowieniami dla sędziów:)))O ile mnie pamięć nie myli około minuta do końca i Rosa prowadzi 4pkt.Callahan wychodzi sam na sam z koszem i jest ewidentnie faulowany a gwizdka brak.Zdobył wte Czytaj całość
avatar
BabciaMadziahaha
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Z całym szacunkiem do Anwilu ale ogroomne brawa dla Rosy!!! 
avatar
BabciaMadziahaha
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem do Anwilu ale ogroomne brawa dla Rosy!!! 
FanRosa
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak przy autobusach tak Wam śpiewaliśmy bo tak myślimy a jak przeszliśmy do koszykarzy to kilku kibiców anwilu się darło wypier.... wołali do bójki i jakieś głupie obraźliwe przyspiewki.