Washington Wizards stosunkowo łatwo zwyciężyli w pierwszym starciu z Indianą Pacers i wydawało się, że to będzie łatwa droga do finału konferencji. Czarodzieje jednak szybko zostali sprowadzeni na ziemie, przegrali trzy spotkania i teraz arcytrudno będzie im odwrócić losy serii.
Marcin Gortat o czwartym spotkaniu będzie chciał zapomnieć jak najszybciej. Polak spędził na parkiecie tylko 21 minut, nie był w stanie pomóc swojej drużynie w nawiązaniu walki o końcowe zwycięstwa. Center zapewnił jednak, że jest gotowy na piąty mecz. Polak zauważył, że Wizards bardzo dobrze radzą sobie na wyjeździe i dodał, że na parkiecie zobaczymy walkę do ostatniej syreny. Potwierdzają to również wypowiedzi szkoleniowca Wizards.
- Musimy odpowiedzieć. Każdy z nas musi wyjść z nastawieniem, nie tylko z indywidualnego, ale przede wszystkim z drużynowego punktu widzenia, że będzie to nasz najlepszy mecz w tej serii - skomentował Randy Wittman.
Początek piątego pojedynku o godzinie 1:00 w nocy czasu polskiego.