Ten 25-cio letni zawodnik na pewno będzie wzmocnieniem tyskiej drużyny, której oficjalnym celem jest zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Jednak jak powiedział w ostatnim wywiadzie (na stronie klubu) Łukasz Pacocha, cichym celem drużyny jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tym celu zawodnik ten (drugi Mielczarek w drużynie - jednak zbieżność nazwisk jest przypadkowa) na pewno pomoże tyszanom i ta drużyna z tym zawodnikiem staje się jeszcze bardziej faworytem by awans ten osiągnąć. Będzie zapewne dużym odciążeniem dla grającego ponad 30 minut w meczu Mirosława Frankowskiego, który na tej pozycji nie miał zmiennika. Czy Artur Mielczarek podpisze kontrakt w Tychach okaże się już w najbliższą środę.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
