Norbert Kulon - specjalista od awansów

Norbert Kulon zakończył sezon awansując z Polfarmexem Kutno do TBL. To już czarty awans w karierze tego młodego zawodnika w przeciągu trzech sezonów.

Mateusz Zborowski
Mateusz Zborowski
Dla Norberta Kulona awans do TBL wywalczony we Wrocławiu miał podwójny smak. Nie dość, że po ubiegłorocznym awansie ze Śląskiem ponownie cieszył się tym razem z drużyną Polfarmexu Kutno to jeszcze wygrał ligę w swoim rodzinnym mieście. - Na pewno awans wywalczony we Wrocławiu jest dla mnie dużym przeżyciem. Przyszło wielu znajomych, trenerów, którzy nie widzieli mnie kupę czasu i zawsze gdzieś to siedzi z tyłu głowy, że trzeba się dobrze zaprezentować i wyjść z pojedynku obronną ręką - przyznaje Kulon.
Kutno rzutem na taśmę wygrało po horrorze trzeci mecz 70:69 i mogło wraz z licznie przybyłą grupą kibiców świętować awans. - Kawał dobrej roboty wykonał nasz sztab szkoleniowy oraz fanatyczni kibice, bez których na pewno nie byłoby tego sukcesu! Jesteśmy im wdzięczni i mam nadzieję, że spłaciliśmy dług wdzięczności - dodaje rozgrywający Polfarmexu.Dla Kulona był to czwarty awans w przeciągu trzech lat, a trzeba przypomnieć, że zawodnik ma dopiero 22 lata i najlepsze dopiero przed nim. - W sumie to mój czwarty w ciągu trzech lat, doliczając półamatorskie rozgrywki III ligi. Każdy kolejny smakował niesamowicie, bo poparty był ciężką pracą na treningach i meczach - tłumaczy zawodnik rodem z Wrocławia. - Tym bardziej jestem szczęśliwy, że nam się udało i skończyliśmy serię 3:0. Bez dwóch zdań był to bardzo udany sezon. Po drodze wywalczyliśmy puchar PzKosz, więc zakończyliśmy sezon z dubletem! Myślę, że większość ludzi związanych z koszykówką nie stawiała nas w roli głównego faworyta do awansu, tym bardziej cieszy ten sukces. Udowodniliśmy sobie, że jesteśmy naprawdę mocni, mimo wielu wpadek, którzy przytrafiły nam się podczas sezonu zasadniczego - słusznie zauważa Kulon.
Kulon nie spieszy się z decyzją o grze w TBL Kulon nie spieszy się z decyzją o grze w TBL
Zawodnik w tym sezonie był wypożyczony do Polfarmexu ze Śląska Wrocław i teraz to od WKS-u zależy co będzie dalej ze starszym z braci Kulon. - Ciężko jeszcze dywagować na temat mojej przyszłości. Myślę, że powoli dojrzewam jako gracz na pozycji numer jeden i gdzieś wyżej mógłbym się sprawdzić. Ale z drugiej strony nic na siłę, jeśli kolejny sezon w I lidze mógłby mnie rozwinąć i ukształtować w większym stopniu niż w ekstraklasie, to optuje za pozostaniem w I lidze - otwarcie mówi sam zainteresowany.

Kulon swoją grą podziękował także rodzicom, dla których włożył pod meczową koszulkę trykot z napisem "DZIĘKUJĘ RODZICOM". - Zgadza się, miałem taką koszulkę pod meczową podczas spotkania. Wszystko, co związane z koszykówką i nie tylko zawdzięczam swoim rodzicom, którzy mnie wspierają na każdym kroku. Chciałem im podziękować w niekonwencjonalny sposób za dotychczasową determinacją i wysiłek w moim wychowaniu. Myślę, że spodobał im się ten drobny gest - skwitował na koniec Kulon.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Kutno wygrywa I ligę - relacja z meczu WKK ProBiotics Wrocław - Polfarmex Kutno

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×