W ostatni weekend Pamesa Walencja rozgrywała mecz z Ricohem Manresa. Mimo iż goście są największą rewelacją obecnego sezonu w Hiszpanii, to gospodarze byli murowanym faworytem do zwycięstwa. Jak się jednak okazało, Pamesa ponownie zagrała bardzo słabo, co skrzętnie wykorzystał Josh Asselin, rzucając 21 punktów i doprowadzając swój zespół do wygranej nad "Pomarańczowymi". Schodzącym z parkietu koszykarzom Pamesy towarzyszyły powiewające białe chusteczki - znak, że kibice domagają się zwolnień i zmian.
Zaledwie dwa dni minęły od bolesnej porażki i życzenie fanów spełniło się. Pracę straciła bowiem dwójka ludzi związanych z klubem. Pierwszym z nich jest oczywiście główny szkoleniowiec drużyny - Grek Fotis Katsirakis, zaś drugim - Johnny Rogers - dyrektor sportowy, a niegdyś gracz Pamesy.
O postanowieniach zarządu klubu poinformował dziennikarzy na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezes wykonawczy Pamesy, Manuel Llorente. - Muszę przyznać, że decyzja ta była dla mnie bardzo trudna ze względu na wiele pozytywnych doświadczeń, które mieliśmy okazję razem zbierać. Pracowało się nam razem bardzo dobrze. Nie było między nami żadnych waśni czy większych sporów - powiedział prezes. Stwierdził jednak również, że dla każdej osoby związanej z klubem, jego dobro powinno być nadrzędnym celem. Stąd też taka decyzja po prostu musiała zapaść. - Chcę bardzo serdecznie podziękować trenerowi Katsikarisowi oraz dyrektorowi Rogersowi za trud i wysiłek, który włożyli działając dla klubu. Dlatego chcę podkreślić, że moja decyzja została przemyślana i rozważona wielokrotnie. Ostatecznie doszedłem jednak do wniosku, że jako prezes jestem odpowiedzialny za klub i za jego wizerunek. To z kolei popchnęło mnie do działania, którego rezultaty są obecnie widoczne - wyznał Llorente.
Prezes Pamesy dodał również, że choć na chwilę obecną skład pozostaje bez zmian, ich zaistnienie wcale nie jest wykluczone w przyszłości. - Chciałbym również dodać, że żaden z zawodników nie zostanie zwolniony. Nie oznacza to jednak stuprocentowej gwarancji, że identyczny skład będziemy mieć pod koniec sezonu. Żaden z koszykarzy nie może być pewny swojego miejsca w składzie. Na chwilę obecną jednak najważniejsze jest dla nas zatrudnienie nowego trenera - dodał na koniec konferencji Llorente. W mediach zaś pojawiły się już spekulacje odnośnie tego, kto miałby zająć miejsce zwolnionego Katsirakisa. Największe szanse daje się byłemu szkoleniowcowi Unicaji Malaga, Sergio Scariolo. Hiszpan pozostaje bez pracy od zakończenia poprzedniego sezonu. Nieoficjalnie mówi się, iż w razie niepowodzenia w negocjacjach ze Scariolo, na liście życzeń klubu są: Pepu Hernandez (mistrzostwo świata i wicemistrzostwo Europy z reprezentacją Hiszpanii), Neven Spahija (mistrzostwo Hiszpanii z TAU) oraz Pedro Martinez (w przeszłości prowadził TAU, Akasvayu oraz Gran Canarię). Do czasu zatrudnienia nowego pierwszego trenera, funkcję tą będzie sprawował dotychczasowy asystent Chechu Mulero.
Katsirakis spędził w Walencji dwa lata, odkąd w roku 2006 został mianowany pierwszym trenerem. W ciągu dwóch sezonów jego zespół dwukrotnie awansował do fazy play-off, lecz za każdym razem odpadał już w pierwszej rundzie. W ostatnim sezonie również na ćwierćfinale zakończył swoją przygodę z Pucharem ULEB. Pogromcą "Pomarańczowych" okazał się późniejszy mistrz - DKV Joventut.
Rogers z kolei to niegdysiejsza gwiazda europejskich parkietów. Absolwent Irvine University of California grał w koszulce Realu Madryt, Phillipsa Mediolan, Cagivi Varese, Olympiakosu Pireus, Panathinaikosu Ateny i Caprabo Lleida. W drafcie do NBA wybrany został z numerem 10 przez Sacramento Kings. Barw Pamesy bronił w trzech sezonach: 1989/1990, 1990/1991 oraz 1996/1997. Od roku 2004 był członkiem kadry technicznej klubu z Walencji.
na Instagramie 
na Facebooku 
