- Rozegrałem najlepszy sezon w dotychczasowej karierze, szczególnie w drugiej połowie gdy grałem już zdecydowanie więcej i lepiej - mówi w rozmowie z naszym portalem Alan Czujkowski, który średnio zdobywał 9,3 punktu na mecz. W walny sposób przyczynił się do zdobycia przez Wikanę Start Lublin czwartego miejsca w pierwszoligowych rozgrywkach.
[ad=rectangle]
- Sezon w wykonaniu drużynowym uważam za bardzo udany, osiągnęliśmy cel który zakładany był przed sezonem chociaż niewiele brakowało do awansu do finału - dodaje Czujkowski.
Już teraz wiadomo, że ekipa z Lublina zagra w kolejnym sezonie w Tauron Basket Lidze. Zespół Wikany przyjął bowiem zaproszenie od działaczy Polskiej Ligi Koszykówki. - Plotki przewijały się juz kilka tygodni natomiast przyjąłem już oficjalnie to że Lublin będzie miał ekstraklasę bardzo fajnie, miasto jak i klub zasługują na to aby wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej - zaznacza gracz Wikany Start.
Jaka przyszłość zawodnika?
W poprzednim tygodniu na naszych łamach prezes Arkadiusz Pelczar zapewniał, że klub przedstawił oferty wszystkim swoim graczom. Czy gracz skorzysta z propozycji i przedłuży swój kontrakt? - Klub zaoferował mi kontrakt, jak i większości chłopakom. Perspektywa gry w Lublinie, w TBL jest bardzo kusząca i jest ona dla mnie pierwszorzędna, jeśli chodzi o rozważanie opcji gry na kolejny sezon. Mam inne bardzo ciekawe propozycje, ale Lublin traktuje priorytetowo - podkreśla Czujkowski.
Tą inną ciekawą propozycją, o której mówi zawodnik jest oferta z warszawskiej Legii. Stołeczny klub chce odbudować potęgę sprzed wielu lat.
- Mam kilka propozycji, negocjacje są prowadzone, nie chciałbym póki nic się nie potwierdzi zapeszać. Projekt odbudowy warszawskiej potęgi w kosza pod szyldem Legii jest bardzo fajny i przyglądam się mu z zaciekawieniem i mocnym trzymaniem kciuków. Warszawa zasługuje na basket na najwyższym poziomie, Polonii nie ma i pewnie nie będzie, Legia ma realne szanse żeby za kilka lat być potęga w TBL - komentuje zawodnik.