Nie najlepiej w ostatnim czasie radzą sobie koszykarze Brose Baskets Bamberga. Drużyna, która przed dwoma laty wywalczyła mistrzostwo Niemiec, w tym sezonie wyraźnie zawodzi. Podopieczni trenera Chrisa Fleminga rozegrali jak dotychczas siedem spotkań. Tylko trzy razy schodzili z parkietu w roli zwycięzców. Zespół Bamberga zajmuje obecnie odległe 14 miejsce w ligowej tabeli. O poprawę tej lokaty w najbliższym czasie będzie jednak niezwykle ciężko. Bamberg w następnym spotkaniu zmierzy się bowiem na wyjeździe z silną ekipą Giants Duesseldorf, która w tegorocznych rozgrywkach BBL, szczególnie na własnym parkiecie, stanowi poważne zagrożenie nawet dla głównych pretendentów do mistrzowskiego tytułu.
Na domiar złego zespół Bamberga stracił niedawno jednego ze swoich liderów - Johna Goldsberry'ego. Włodarze klubu postanowili jednak szybko zaradzić takiej sytuacji. Kontrakt z zespołem podpisał amerykański rzucający Michael Hakim Jordan. Dla zawodnika tego niemieckie parkiety nie są obce. Kilka sezonów wcześniej Amerykanin bronił między innymi barw Artlandu Dragons. Szkoleniowcem tego zespołu był wówczas Chris Fleming, który obecnie prowadzi drużynę Bamberga.
- Michael to gracz ambitny i nieustępliwy, który na pewno będzie dla nad sporym wzmocnieniem. Jestem pewien, że jego doświadczenie zdobyte na europejskich parkietach, przełoży się na wyniki naszej drużyny - wyznał Fleming.
Jordan swoje pierwsze kroki w zawodowej koszykówce stawiał we francuskiej Pro A. Występował wówczas w barwach Besanconu. W 2003 roku po raz pierwszy zawitał na niemieckie parkiety. Grał w takich zespołach jak Artland Dragons oraz Koeln 99ers. W dalszym etapie swojej kariery występował jeszcze we Włoszech i Grecji. W ubiegłym sezonie w barwach PAOK-u Saloniki, notował przeciętnie na swoim koncie 7,4 punktu oraz 3,6 asysty w każdym meczu. Jordan doświadczenie zbierał również w rozgrywkach Pucharu ULEB.
