Początek spotkania co prawda należał do gospodarzy, ale mało kto spodziewał się, że Lottomatika polegnie w starciu ze Snaidero, tym bardziej, że w II i III odsłonie koszykarze Jasmina Repesy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.
Goście z Wiecznego Miasta nie walczyli jednak w obronie, wręcz przeciwnie - w tym meczu postawili na ofensywę. W czwartej odsłonie dało o sobie znać zmęczenie, co bezlitośnie wykorzystali gospodarze. Snaidero zaaplikowało w tej części swojemu przeciwnikowi aż 35 oczek, które były gwoździem do trumny.
Zawodnicy Atillo Caji mieli "dzień konia", bowiem trafili aż 16 z 23 rzutów z dystansu. Rzadko zdarza się, aby skuteczność drużyny w próbach 3-punktowych wynosiła niespełna 70 procent.
Bohaterem tego meczu był niewątpliwie Rashad Anderson. Amerykański defensor spędził na parkiecie aż 38 minut, ale wykorzystał ten czas najlepiej jak potrafił. 25-letni gracz rzucił 37 oczek! Prócz tego dopisał jeszcze dwie asysty i jedną zbiórkę.
W ekipie przyjezdnych wyróżniającą się postacią był Sani Becirović, która potwierdził tym samym, że jest w wysokiej dyspozycji. Słoweniec dopisał do dorobku wicemistrzów Włoch 19 punktów.
Snaidero Cucine Udine - Lottomatika Rzym 104:100 (27:20, 21:30, 21:28, 35:22)
