Stalówka w tym sezonie miała walczyć o awans do ekstraklasy. Poczyniono więc stosowne wzmocnienia. Zespół ze Stalowej Woli zasilili Michał Wołoszyn, Piotr Ucinek, Karol Szpyrka, Maciej Klima i Adrian Czerwonka. Ten ostatnio długo nie pograł, ponieważ rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Przyczyną były zaległości finansowe. Klima z kolei nie gra z powodu kontuzji. Z tego powodu zarząd szukał wzmocnień. Od dłuższego czasu przyglądano się Tomaszowi Andrzejewskiemu, który w przeszłości był już przymierzano do gry w Stali. Z pozyskaniem tego gracza nie było większych problemów. - Ze Stalą Ostrów Wielkopolski rozwiązałem kontrakt i mogłem podpisać umowę ze Stalówką. Na razie związałem się na rok - stwierdził nowy środkowy zespołu z Podkarpacia.
Drugim nowym nabytkiem Stalowców jest Marek Piechowicz. Koszykarz ten został wypożyczony do końca sezonu z Anwilu Włocławek. W drużynie Stali będzie pełnił rolę młodzieżowca. Pochlebnie o tym zawodniku wypowiada się szkoleniowiec ze Stalowej Woli, Bogdan Pamuła: - Znam go z doświadczeń reprezentacyjnych. To chłopak, któremu palą się buty. On lubi dużo biegać, lubi grać ofensywnie, dobrze pracuje. Marek doda nam spontaniczności, animuszu w grze. Trzeba będzie go trochę temperować, bo miał takie momenty, kiedy niepotrzebnie grał sam. Ale łatwiej jest temperować zawodnika niż zmuszać do gry. Można rzecz, że będzie takim naszym Jackiem Jareckim.