Reprezentacja Polski kobiet dzięki wygranej ze Słowenią awansowała na przyszłoroczny EuroBasket, który odbędzie się Węgrzech i Rumunii.
Polki we Władysławowie pokonały reprezentację Słowenii 65:51 od początku do końca kontrolując wynik spotkania.
[ad=rectangle]
- Chyba właśnie tylko dlatego, że nie było Polski na ostatnim EuroBaskecie nasz awans jest rozpatrywany jako sukces, a moim zdaniem powinien być postrzegany jak coś naturalnego i obowiązkowego. Jednak nie ma co ukrywać, że bardzo się cieszymy z tego awansu - powiedziała po ostatnim wygranym meczu Ewelina Kobryn.
Kobryn dołączyła na zgrupowanie kadry bezpośrednio z USA, gdzie trwa sezon WNBA, a środkowa reprezentacji Polski występuje w Phoenix Mercury. 32-letnia zawodniczka walnie przyczyniła się do tego, że Polki ponownie wystąpią na europejskim czempionacie.
- Poświęcać bym się musiała gdybym miała przyjechać pod przymusem i bez żadnej chęci ponownej gry w kadrze, a przyjazd i udział w eliminacjach sprawił mi wiele radości i przyjemności więc o żadnym poświęceniu z mojej strony nie ma mowy - otwarcie stwierdziła największa gwiazda reprezentacji Polski.
Czy Kobryn dobrze się czuje w roli liderki zespołu? - Próbuję nigdy o tym nie myśleć i nie wywierać na sobie dodatkowej presji przed meczem, że coś "muszę". Zawsze próbuję walczyć i wyjść z nastawieniem od początku, że to moja drużyna jest lepsza i że liczy się tylko wygrana - ucięła spekulacje Kobryn.
- Jeśli wszystko będzie ze zdrowiem ok to pojadę na EuroBasket 2015 - zakończyła środkowa kadry i Phoenix Mercury.