Od dłuższego czasu przyszłość niespełna 25-letniego gracza była wielką niewiadomą. O ile potencjał Dawida Bręka jest wszystkim znany, to koszykarz trapiony jest przez kontuzje. Ostatnią z nich rozgrywający doznał w poprzednim sezonie w półfinałowych zmaganiach z MOSiRem Krosno, która wykluczyła go z gry z wielkim finale z WKK Wrocław.
[ad=rectangle]
- Chcemy, żeby Dawid został z nami w drużynie. Czekamy tylko na jego powrót do zdrowia po kontuzji - mówił w czerwcu po awansie do ekstraklasy prezes Sławomir Erwiński. Po trzech latach gry w Kutnie zawodnik opuszcza jednak szeregi Polfarmexu i w nowym sezonie występował będzie w Łańcucie pod okiem trenera Dariusza Kaszowskiego, który zawsze potrafi wykrzesać z drużyny maksimum jej możliwości.
- Ciesze się, że mimo kontuzji trener Kaszowski mi zaufał. Liczę, że to właśnie w Łańcucie dojdę do wysokiej dyspozycji i razem z klubem zajdziemy w rozgrywkach wysoko - przyznał po podpisaniu umowy 25-letni zawodnik.
Dawid Bręk jest dopiero pierwszym nabytkiem Sokoła w przerwie letniej. Z drużyny natomiast odeszło już kilku zawodników: Michał Baran i Damian Pieloch (MOSiR Krosno) oraz Kacper Młynarski (Jezioro Tarnobrzeg). Z klubem ponadto żegna się doświadczony Łukasz Pacocha, który być może występował się w Tauron Basket Lidze.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]