Rosa Radom chce grać w pucharach
Klub z Radomia stawia na rozwój i konsekwentnie trzyma się obranej kilka lat temu drogi. Plany ma coraz bardziej ambitne, a sięgają one występów na międzynarodowej arenie.
Gdyby Rosa pokonała w rywalizacji o trzecie miejsce ekipę z Sopotu, wystartowałaby... w międzynarodowych zmaganiach. - W tym roku podjęliśmy decyzję, że w pucharach chcieliśmy wystąpić przy ewentualnym sukcesie sportowym, jakim byłby brązowy medal - informuje Saczywko, dodając po chwili: - W nadchodzącym sezonie ta koncepcja się nie zmieni i w przypadku zdobycia brązowego medalu będziemy starali się o grę w europejskich pucharach. W dalszej perspektywie myślimy, iż jest to jedyna dla nas słuszna droga i za dwa sezony, niezależnie od wyniku, w takich rozgrywkach się znajdziemy.
Na realizację takich celów pozwala bardzo dobre zaplecze finansowe, jakie Rosa posiada. Nie są to może kwoty najwyższego rzędu, ale wypłacane regularnie, co jest rzadkością w wielu klubach TBL. Wydatnie pomaga także miasto. - Dysponujemy takim samym budżetem, co w zeszłym sezonie. Najważniejsze jest to, że ten budżet jest stabilny, ponieważ system stypendialny miasta jest idealny pod sport - podkreśla prezes. - System w grupie firm Rosa jest również systemem świetnym pod sport. Łącząc to z wpływami środków od firm, które nas wspomagają, daje budżet stabilny - nie ma wątpliwości.- Myślę, że po wyciągniętych wnioskach po minionym sezonie i większych oczekiwaniach w stosunku do nowych zawodników, jak np. do Michała Sokołowskiego, będziemy mieli zespół za porównywalne pieniądze lepszy niż w poprzednich rozgrywkach - zapewnia prezes.