O transferze Marcina Dutkiewicza do Trefla Sopot mówiło się już od jakiegoś czasu. Prawdą jest, że obie strony porozumiały się już w czerwcu, ale transfer nie był ogłaszany z racji tego, że w sopoccy działacze karuzelę transferową chcieli rozpocząć od Dariusa Maskoliunasa, który kolejny sezon będzie pracował w Treflu.
[ad=rectangle]
Litewskiemu trenerowi bardzo zależało na tym, że Dutkiewicz znalazł się w jego drużynie. Co prawda zawodnika w swoim składzie widzieli też działacze Energi Czarnych, ale ostatecznie gracz wylądował w Sopocie.
Dwa ostatnie lata Dutkiewicz spędził w Słupsku, gdzie był jednym z kluczowych zawodników. W minionych rozgrywkach gracz notował średnio 8,1 punktu, 3,7 zbiórki oraz 1,2 asysty. Jednakże w meczu rundy zasadniczej przeciwko Treflowi w Hali 100-lecia zawodnik zerwał jednak więzadła krzyżowe, a kontuzja ta wyeliminowała go z gry do końca sezonu. Aktualnie gracz kończy proces rehabilitacji i razem z pozostałymi zawodnikami sopockiej drużyny rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.
- Cieszę się, że przez najbliższe dwa sezony będę reprezentował barwy Trefla Sopot. To klub słynący z bardzo dobrej organizacji i wyników sportowych - podkreśla zawodnik.
Dutkiewicz jest pierwszym wzmocnieniem Trefla Sopot na kolejny sezon. W składzie drużyny na przyszłe rozgrywki są także Michał Michalak, Paweł Leończyk. Na dniach klub ogłosi przedłużenie kontraktu z Marcinem Stefańskim.