Janusz Jasiński: Powrót Hosleya to dla nas nagroda

Janusz Jasiński nie ukrywa wielkiej radości z faktu, że w Stelmecie Zielona Góra ponownie zagra Quinton Hosley. - Na pewno będziemy wspólnie przeżywać wielkie emocje - powiedział.

Amerykanin dwa sezony temu był jednym z liderów Stelmetu Zielona Góra, co zostało uwieńczone mistrzostwem Polski. W finałach rozgrywek 2012/2013, Quinton Hosley prezentował się ze znakomitej strony. - Cieszymy się, że Quinton znów jest z nami. Mamy już za sobą długą i piękną historię, wspólnie zdobyliśmy mistrzostwo Polski, a Hosley był jednym z głównych aktorów przede wszystkim meczów finałowych. Wszyscy zresztą wiemy, że to MPV finałów Tauron Basket Ligi - powiedział Janusz Jasiński.
[ad=rectangle]
W Zielonej Górze liczą na to, że "T2" ponownie poprowadzi biało-zielonych do złotych medali Tauron Basket Ligi. - To, że on do nas wrócił, jest dla samego zawodnika nowością, bo nigdy nie grał dwa razy w tej samej drużynie. Dla nas jest to z kolei pewna nagroda za to, co udaje nam się robić i to jest dostrzegane z daleka. Nawet z Nowego Jorku widać, że warto grać w Zielonej Górze. Na pewno będziemy wspólnie przeżywać wielkie emocje. Z tego co wiem, kibice z niecierpliwością oczekują pierwszych spotkań - dodał właściciel zielonogórskiego klubu.

Komentarze (20)
Detlef Szremf
23.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
- Czy to prawda że STelmet by zakontraktować Hosleya zmuszony był się zadłużyć ?
- Skądże znowu, od czego mam swoich murzynków
- Przepraszam chyba nie dosłyszałem...kogo ?
- No... to znaczy...t
Czytaj całość
Detlef Szremf
23.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co by nie mówić Janósh J. to jest poczciwy człek. 
avatar
Tomyy
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
W Rzymie grał świetnie! I nie chodzi o statystyki, a rolę jaką na boisku pełnił z piłką i bez piłki. Świetnie czytał grę przeciwnika, znów bardzo dobrze bronił, przechwytywał, podawał, itp. Ogl Czytaj całość
avatar
Pajer
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
JaMaL 5
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Podnieta zawodnikiem ktoremu sie chcialo tylko w finale grac w zeszłym roku a cały sezon bimbał. Smiech na salii..