W czwartek koszykarze Asseco Gdynia pokonali Energę Czarnych Słupsk, z kolei w poniedziałek podopieczni Davida Dedka okazali się lepsi od Polpharmy Starogard Gdański. Gdynianie wygrali 87:63.
[ad=rectangle]
- Do tego spotkania podeszliśmy treningowo. Były dobre fragmenty w tym spotkaniu, kiedy graliśmy naprawdę nieźle w obronie. Cieszy mnie fakt, że w obronie prezentujemy się naprawdę nieźle, ale inne elementy jeszcze szwankują. Do poprawy pozostaje atak, który jeszcze nie wygląda tak jakbyśmy chcieli. Aczkolwiek bierze się to stąd, że do tej pory pracowaliśmy głównie nad obroną na treningach. Szukamy cały czas rotacji meczowej, poszukujemy odpowiednich ustawień w trakcie meczu - tłumaczy w rozmowie z naszym portalem David Dedek, opiekun Asseco Gdynia, który dostrzega rozwój w grze zespołu na przestrzeni kilku dni.
- Widzę postęp w grze drużyny. Mieliśmy zdecydowanie mniej strat niż w starciu z Energą Czarnymi Słupsk. Wówczas było ich ponad 20 strat. To fatalny wynik, ale w poniedziałek poprawiliśmy ten element. Intensywność była znacznie lepsza - ocenia słoweński opiekun Asseco Gdynia.
W poniedziałkowym spotkaniu najlepiej zaprezentował się Filip Matczak, który zdobył 17 punktów. 16 oczek dołożył A.J. Walton.
- Atak wygląda lepiej - szukamy się na boisku, piłka znacznie lepiej krąży po parkiecie. Widać, że zespół się rozwija w dobrą stronę - kończy Dedek.
na Instagramie 
na Facebooku 
