Robert Lewandowski: Wciąż nie mam polskiego paszportu

Robert Lewandowski to Amerykanin polskiego pochodzenia, ale gracz cały czas stara się o obywatelstwo naszego kraju. - Być może uda się coś załatwić w tej sprawie - przekonuje zawodnik.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Robert Lewandowski w sezonie 2012/2013 występował w ekipie PGE Turowa Zgorzelec. Wówczas odgrywał jednak bardzo marginalną rolę. Rozegrał 11 spotkań w Tauron Basket Lidze (średnio 1,2 punktu oraz 1,1 zbiórki) oraz pięć meczów w lidze VTB. Już wówczas mówiło się sporo o tym, że zawodnik może występować w TBL jako Polak. Ostatecznie graczowi nie udało się załatwić obywatelstwa naszego kraju. Okazuje się, że sprawa ciągnie się do dnia dzisiejszego.

- Wciąż nie mam polskiego obywatelstwa. Jednakże nie rezygnuję z walki o paszport. Cały czas staram się szukać dokumentów potwierdzających moje pochodzenie - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Robert Lewandowski, który po polsku nie zna za dużo zwrotów.

- Wiemy, jak mam zamówić jedzenie w restauracji, bądź zapytać, jak się czujesz, czy przedstawić się. Jednakże obiecuję, że będę się uczył waszego języka, chociaż jest dość trudny - przyznaje zawodnik, który w ostatnim sezonie grał w lidze niemieckiej, gdzie reprezentował barwy Nuernberger Basketball Club (druga liga niemiecka). 25-letni środkowy przeciętnie notował 8,8 punktu oraz 3,6 zbiórki na mecz.

Sprawa z jego obywatelstwem jest o tyle trudna, że jego pradziadek wyemigrował do Stanów Zjednoczonych już pod koniec XIX wieku. - Czuję się pół Amerykaninem, pół Polakiem - mówi nam Lewandowski.

Wikana Start po pierwszym sparingu. "Uczymy się filozofii Turkiewicza"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×