Sto punktów do przerwy - wypowiedzi po meczu AZS PWSZ Gorzów - Basket Konin

Koszykarki z Gorzowa i Konina stworzyły bardzo dobre widowisko na inaugurację sezonu Tauron Basket Ligi Kobiet. Minimalnie lepsze okazały się gorzowianki.

Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): Wielkie słowa podziękowania, że na inaugurację stworzyliśmy fantastyczny mecz. Dla nas o tyle fajna, że udało nam się ten mecz przepchać i wygrać. Była pełna hala, fajna koszykówka i mamy dwa punkty. Dobrze rozpoczęliśmy ten sezon. Spodziewałem się tego, że będzie to bardzo trudny mecz. Konin przede wszystkim w pierwszej połowie dzielił i rządził. Do przerwy byli doskonale przygotowani. Po przerwie my zaryzykowaliśmy i postawiliśmy strefę. Zabrakło troszkę skuteczności w końcówce, żeby ten mecz rozstrzygnąć wcześniej.

[ad=rectangle]

Tomasz Grabianowski (trener Basketu Konin): Gratuluję trenerowi Dariuszowi Maciejewskiemu, jak i całemu Gorzowowi. Atmosfera w tej hali była tak gorąca, że śmiem twierdzić, iż należało wam się zwycięstwo. Sto punktów do przerwy, bardzo szybki mecz, na wysokiej skuteczności. Po przerwie albo nie wytrzymaliśmy trudów spotkania albo skupiliśmy się za bardzo na obronie.

Olena Ogorodnikova (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): Dziękuję kibicom, którzy mnie ciepło przyjęli i czułam się jak w domu. Nie było dla mnie problemem czy zacznę mecz w podstawowym składzie, czy usiądę na ławce. Czuję się w Gorzowie bardzo dobrze. Musimy jeszcze trochę popracować, ponieważ nie wszystko wyszło. Po to są treningi, żeby pracować razem i poprawić te błędy na przyszłość.

Anna Dąbek (Basket Konin): Chciałabym przede wszystkim pogratulować gospodarzom. Jeżeli miałabym szukać plusów to fakt, że Gorzów jest klubem z tradycjami, a my jako Basket Konin jesteśmy nowym tworem i bardzo dużo osób pracowało nad tym, żeby to wyglądało tak, jak wygląda i pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo waleczni. Warto na nas stawiać i możemy zrobić nie jedną niespodziankę w lidze. Jeszcze nie raz pokażemy, że gramy fajną koszykówkę.

Komentarze (0)