Katarzynki odjechały po przerwie - relacja z meczu Energa Toruń - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Koszykarki Energi Toruń jedynie do przerwy miały problemy z AZS PWSZ Gorzów Wielkopolskim. Po przerwie Katarzynki w pełni dominowały na parkiecie i wygrały pojedynek z akademiczkami.

Pierwsza połowa sobotniego spotkania nie była najlepszym widowiskiem. Obydwie drużyny nie grały zorganizowanej koszykówki. Na parkiecie było sporo chaosu, koszykarki z Gorzowa i Torunia popełniały sporo błędów. Mimo tego od samego początku przewaga była po stronie zawodniczek Energi Toruń. Katarzynki wygrały pierwszą kwartę różnicą siedmiu punktów, na przerwę schodziły mając 6 oczek zaliczki.
[ad=rectangle]
Po powrocie z szatni podopieczne Elmedina Omanicia zaczęły całkowicie dominować na parkiecie. Torunianki zaczęły agresywniej bronić i w trzeciej kwarcie straciły jedynie 8 punktów. Energa Toruń zaczęła grać na bardzo dobrym poziomie, gorzowianki nie mogły znaleźć sposobu na dobrze dysponowane gospodynie.

- Mój zespół nie wykorzystał swoich szans w pierwszej połowie, gdy Katarzynki nie były jeszcze w grze. Po pierwszych dwóch kwartach nie było dobrze z naszym zespołem, ale chociaż dobrze broniliśmy - stwierdził trener Dariusz Maciejewski.

W ostatniej kwarcie Katarzynki kontrolowały jedynie przebieg gry. Trener Elmedin Omanić dał szansę rezerwowym, które utrzymały wynik. Ostatecznie Energa Toruń pokonała KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 82:58 i w dobrym stylu zadebiutowała przed własną publicznością.

- W pierwszej i drugiej połowie graliśmy słabo. Jedynie trzecia kwarta była udana w naszym wykonaniu - stwierdził po zakończeniu spotkania trener Elmedin Omanić.

Toruński zespół do zwycięstwa poprowadził duet Rebecca Harris - Aleksandra Pawlak. Obydwie koszykarki wspólnie zdobyły aż 40 punktów. Dużo lepiej niż w poprzednim meczu zaprezentowała się także Jelena Velinovic. W ekipie gorzowskiej świetny występ zanotowała Alyssia Brewer. Amerykańska podkoszowa rzuciła 23 punkty i miała 9 zbiórek, ale nie uchroniła to jej drużyny przed porażką.

Energa Toruń - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 82:58 (19:12, 16:17, 27:8, 20:21)

Energa: R. Harris 23, A. Pawlak 17, J. Velinovic 13, M. Reid 7, A. Jackson6, A. Makowska 5, R. Ratajczak 3, T. Peckova 2, T. Ajdukovic 2, K.Darnikowska 2, K. Suknarowska 2, M. Wieczyńska 0.

AZS PWSZ: A. Brewer 23, O. Ogorodnikova 13, S. Zoll 11, K. Jaworska 6, N.Sobek 3, I. Piekarska 2, C. Czarnodolska 0, C. Trębicka 0, M. Szajtauer 0, K. Dźwigalska 0.

Komentarze (23)
avatar
Mr Szatan
12.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To do czego miala w zamyśle sluzyc ta hala, skoro nie nadaje sie do sportów druzynowych? Bo nie nadaje sie, co widać na zdjeciach z trybun, jak daleko siedzą kibice od boiska i to za linią bocz Czytaj całość
avatar
AJ10
12.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Toruniu wiadomo, Harris, Velinovic, Pawlak ale moim zdaniem znakomite zawody rozegrała znowu Róża Ratajczak, a tydzień temu nie było jej w składzie, teraz grała tylko 11 minut, ale z jakim po Czytaj całość
Jedi
12.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Energa widzę już złoto sobie zawiesza hehehe. A sezon długi. A teraz z innej mańki: jak się ogląda kosza w tej waszej hali? Oglądałem w necie i... trochę daleko do parkietu. 
avatar
kiss
12.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Torunia się nie docenia. I dobrze. Niech dziewczyny robią swoje 
NeZ
12.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślałem, że frekwencja będzie większa..