Lepszego powrotu do Tauron Basket Ligi po trzynastu latach przerwy toruńscy koszykarze nie mogli sobie wyobrazić. Tydzień temu na własnym parkiecie w derbach Pomorza i Kujaw pewnie pokonali na własnym parkiecie Anwil Włocławek. To zwycięstwo dało im na początek rozgrywek pewność siebie, która powinna przenieść się na najbliższy pojedynek z silną ekipą Rosy Radom.
[ad=rectangle]
- Jesteśmy w wyjątkowo dobrych nastrojach - mówił niedawno skrzydłowy gospodarzy Krzysztof Sulima. Jego klubowy kolega i lider zespołu LaMarshall Corbett z kolei dodał. - Jesteśmy nową drużyną w lidze. Mam nadzieję, że hala będzie pełna kibiców na wielu naszych spotkaniach. W niedzielę gramy naprawdę ze świetnym zespołem. Jeżeli będziemy walczyć twardo i wygrywać mecze zapełnimy ten obiekt kibicami powiedział Corbett.
Podobnie pierwszą kolejkę kończyli koszykarze z Radomia. W inauguracyjnym pojedynku pokonali wysoko na własnym parkiecie Polfarmex Kutno. To było potwierdzenie dobrej formy tego zespołu ze spotkań sparingowych. W zeszłym sezonie radomianie byli uważani za rewelację rozgrywek. Teraz patrzy się na nich zdecydowanie inaczej. - Chcemy w kolejnych spotkaniach udowadniać, że te przedsezonowe wyniki i zwycięstwa nie były przypadkowe, do tego będziemy dążyli - cieszy się trener Wojciech Kamiński.
Obaj rywale znają siebie doskonale, gdyż Rosa jeszcze dwa lata temu rywalizowała z torunianami w I lidze, a kilka sezonów wcześniej nawet w II lidze. Potyczki pomiędzy tymi rywalami zawsze były bardzo zacięte i zazwyczaj rozstrzygały się w końcowych minutach. Teraz nie mielibyśmy nic przeciwko temu, aby tak stało się ponownie.
Polski Cukier Toruń - Rosa Radom / nd 12.10.2014 godz. 18:00