LaMarshall Corbett: Uwielbiam Bogicevicia

Polski Cukier Toruń jak na razie świetnie spisuje się w Tauron Basket Lidze. Beniaminek z kwitkiem odprawił dwóch faworytów - Anwil Włocławek i Rosę Radom.

Podopieczni Miliji Bogicevicia są jak na razie pozytywnym zaskoczeniem w lidze. Beniaminek z Torunia już na starcie rozgrywek sprawił dwie sensacje - pokonał wyżej notowanych rywali - z Włocławka oraz z Radomia, prezentując całkiem solidną koszykówkę.

- Te dwa pierwsze w naszym wykonaniu były naprawdę dobre. Uważam, że defensywa stała na solidnym poziomie i dlatego wygraliśmy. Jestem zdania, że obrona jest naszym kluczem do zwycięstw. W tej chwili wszystko wygląda tak jak należy. Jesteśmy agresywni na boisku i to przynosi dobre efekty. Trzeba kontynuować tę dobrą passę - podkreśla LaMarshall Corbett, jeden z liderów ekipy z Torunia.

[ad=rectangle]

Amerykanin w premierowym spotkaniu przeciwko Anwilowi Włocławek rzucił 19 punktów, z Rosą spisał się nieco gorzej - zaaplikował rywalom "zaledwie" siedem oczek.

- Moja dyspozycja jest całkiem dobra. Nie mogę narzekać. Najważniejsze, że wygrywamy! - szczerze przyznaje Amerykanin, który bardzo sobie chwali współpracę z trenerem Bogiceviciem.

- Trener jest świetny. Uwielbiam go! Pracowałem z wieloma szkoleniowcami, ale jego osoba jest na samym szczycie. Bardzo się cieszę, że gram dla takiego trenera - zaznacza Corbett.

Komentarze (2)
Gabriel G
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To się pewnie trener zarumienił. Jeśli czytał. 
avatar
gizbern in thorn
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale słodziak !!!! :) no ale wygrywają i atmosfera w zespole wydaje się dobra. Oby tak dalej panowie.