Trefl Sopot ma problem pod koszem

Sytuacja pod koszem w ekipie Trefla Sopot nie wygląda na tę chwilę najlepiej. Czy działacze klubu sięgną po dodatkowego zawodnika?

Trener Darius Maskoliunas do swojej dyspozycji ma czterech podkoszowych, ale w tym gronie jest 18-letni Grzegorz Kulka oraz nieprzekonywujący DeShawn Painter, o którym w ostatnim czasie powiedziano wiele niedobrego. Sam Darius Maskoliunas w rozmowie z naszym portalem bardzo narzekał na jego dyspozycję.

- Wydaje mi się, że każdy zawodnik zasługuje na szansę, ale moim zdaniem on dostał już tyle szans, że najwyższy czas, żeby pokazał, czy on umie to robić lepiej, czy nie. Czasami trudno jest mi zrozumieć jego postawę. On bardzo przeżywa swoje niepowodzenia. Na pewno chce lepiej, ale mu nie wychodzi - mówił Litwin.

[ad=rectangle]

- Painter jak na razie nie spełnia swojej roli. Miał bardzo słabe dwa pierwsze mecze i każdy fan to widzi. Zawodnik o tym wie, stara się, konsultuje się z trenerem. W meczu z Asseco już było lepiej. Z drugiej strony w pierwszej części zeszłego sezonu zwolnienia Milana Majstrowicza żądał niemal każdy kibic, a jak to się wszystko skończyło, to pamiętamy - przyznaje Andrzej Dolny, prezes Trefla Sopot.

Nam udało się dowiedzieć, że działacze zaczęli rozglądać się za dodatkowym zawodnikiem, który uzupełniłby rotację podkoszową. Ta kwestia ma się wyjaśnić na dniach. Na bieżąco będziemy informować o rozwoju sytuacji.

- Nie ma co ukrywać, że na dziś mamy problem pod koszem. Budując skład szacowaliśmy ryzyko na niektórych pozycjach. Ryzyko czasem się opłaca, a czasem nie - zaznacza prezes Trefla.

Źródło artykułu: