Zatopić Łódź - zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź

Przed gorzowskimi koszykarkami kolejna przeszkoda. Tym razem Akademiczki we własnej hali zmierzą się z łódzkim Widzewem. Czy KSSSE AZS PWSZ nadal będzie niepokonany u siebie?

Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. w zeszłym tygodniu podejmowały Basket Gdynia. To właśnie tamten mecz rozpoczął mały maraton Akademiczek we własnej hali. Przed zawodniczkami Dariusza Maciejewskiego jeszcze dwa kolejne spotkania u siebie. Już w najbliższą sobotę gorzowianki powalczą z Widzewem Łódź.
[ad=rectangle]
Zawodniczki z Gorzowa Wielkopolskiego nie mają zamiaru zwalniać tempa. Do tej pory nie przegrały we własnej hali i liczą na to, że w sobotę ten fakt nie ulegnie zmianie. A na pewno nie ma przeciwwskazań, żeby tak nie myślały. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej, a gorzowscy kibice dodają Akademiczkom skrzydeł. Tym razem gorzowianki muszą wznieść się ponad Widzewem i zatopić łódzki okręt, który obecnie ledwo trzyma się na powierzchni.

W dotychczasowych pojedynkach Widzew Łódź na swoim koncie zapisał jedną wygraną i cztery porażki. Jedyne zwycięstwo podopieczne Adama Ziemińskiego odniosły w stolicy Dolnego Śląska. Koszykarki łódzkiego Widzewa pokonały Ślęzę Wrocław. We Wrocławiu łodzianki zwyciężyły 81:75, a najskuteczniejszą zawodniczką drużyny z centralnej Polski była Adrianne Ross, która zdobyła 17 punktów.

W pozostałych czterech spotkaniach, które zawodniczki Widzewa przegrywały, zdobywały średnio około 50 punktów. Najmniej, zaledwie 41, wywalczyły we własnej hali, ulegając krakowskiej Wiśle. W trzech innych meczach łodzianki zdobywały powyżej 50 punktów, ale traciły ich ponad 70. Te statyki zdecydowanie są na niekorzyść podopiecznych Adama Ziemińskiego.

O sile łódzkiego zespołu stanowią przede wszystkim Amerykanki: Adrianne Ross i Sarah Boothe. Ponadto do Widzewa wróciła Katarzyna Kenig. W drużynie znajdują się także m. in. Roksana Schmidt, która od kilku lat gra w najwyższej klasie rozgrywkowej i Lidia Niedzielska, znana jako Kopczyk.

Największym problemem w ekipie z centralnej Polski jest jednak niski budżet. Widzew do tegorocznych rozgrywek przystąpił z bardzo zmniejszonym nakładem finansowym. Do tego przed startem rozgrywek ze składu wypadła Alicja Bednarek, która odniosła kontuzję. To nie ułatwia pracy trenerowi łodzianek.

W tym spotkaniu zdecydowanym faworytem są gorzowianki. Przede wszystkim ze względu na to, że prezentują się stabilnie i mając mocniejszy skład, ale także dlatego, że grają we własnej hali. Łodzianki w sobotę rozegrają czwarte spotkanie z rzędu w hali rywalek.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź / sobota, godz. 18:00

Źródło artykułu: