Co za początek nowego sezonu w wykonaniu AZS-u Koszalin! Podopieczni Igora Milicica nie zdejmują nogi z gazu, odnieśli już siódmy sukces w ośmiu rozegranych spotkaniach i obecnie z dorobkiem piętnastu punktów zasiadają na fotelu lidera Tauron Basket Ligi. Takim samym bilansem na tym etapie zmagań może pochwalić się tylko WKS Śląsk Wrocław, a jedyną niepokonaną drużyną w stawce pozostaje Turów Zgorzelec. Mistrzowie Polski 24 listopada zmierzą się z Wikaną Start Lublin.
[ad=rectangle]
Na niedzielny spektakl w Toruniu zęby ostrzyło sobie wielu sympatyków koszykówki. Przez pierwsze 20 minut powody do zadowolenia mogli mieć tylko ci trzymający stronę gości. Akademicy spisywali się fantastycznie, a ich gra osiągnęła apogeum już w drugiej kwarcie. Klasą dla samego siebie był wówczas Qyntel Woods. 33-latek trafił do przerwy 9 na 10 oddanych rzutów z gry i zgromadził 26 punktów, a jego drużyna prowadziła aż 58:40.
Zupełnie inny Polski Cukier - waleczny i skoncentrowany - pojawił się na parkiecie po zmianie stron. Szkoleniowiec drużyny, Milija Bogicević, musiał mocno wstrząsnąć swoimi podopiecznymi, co bardzo szybko zaowocowało w praktyce. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, poprawili skuteczność i ograniczyli poczynania szalejącego jeszcze do niedawna Woodsa.
Twarde Pierniki w pewnym momencie doprowadziły nawet do stanu 77:82, lecz ostatnie słowo tego dnia należało jednak do przyjezdnych. Trafieniem zza łuku w kluczowym momencie popisał się Artur Mielczarek, a później trójkę dorzucił jeszcze Dante Swanson. Koszalinianie pomimo dużych problemów w drugiej połowie wygrali ostatecznie 96:89, zapisując na swoim koncie już trzeci wyjazdowy sukces.
Beniaminka Tauron Basket Ligi przed piątą porażką w rozgrywkach nie uratował nawet Sean Denison, który zapisał w swoim dorobku 26 punktów i 7 zbiórek. Polskiemu Cukrowi zabrakło przede wszystkim wparcia w ofensywie ze strony LaMarshalla Corbetta. Amerykanin rozdał 7 kluczowych podań, ale umieścił w koszu tylko dwie spośród siedmiu oddanych prób. Identyczną skuteczność z pola mieli również Aleks Perka i Mateusz Jarmakowicz.
Qyntel Woods zdobył w drugiej połowie zaledwie 5 oczek, chybił aż 8 rzutów z gry, ale koncertowa postawa w pierwszej i tak sprawiła, że to właśnie 33-letniego weterana można uznać za najjaśniejszą postać niedzielnego spektaklu. 16 punktów do dorobku Akademików dorzucił Szymon Szewczyk, a double-double na poziomie dwunastu oczek i dziesięciu asyst uzbierał Dante Swanson.
Polski Cukier Toruń - AZS Koszalin 89:96 (22:28, 18:30, 29:22, 20:16)
Polski Cukier: Denison 26, Comagic 14, Zyskowski 13, Diggs 11, Corbett 9, Perka 5, Jarmakowicz 4, Jankowski 3, Sulima 3, Radwański 1, Nowakowski 0.
AZS Koszalin: Woods 31, Szewczyk 16, Swanson 12, Mielczarek 12, Vrbanc 9, Stelmach 8, Sherman 6, Dąbrowski 2, Austin 0, Pacocha 0.